SB chciało skompromitować Władysława Bartoszewskiego, rozpowszechniając sfałszowane materiały o tym, że jest jej agentem - donosi "Gazeta Wyborcza". Informacje o akcji przeciwko profesorowi prowadzonej na początku lat 70. ujawniono w katalogu IPN na temat osób publicznych.
Fałszywki rozprowadzano najprawdopodobniej przez agentów SB. Pisane były na maszynie z odręcznym, podrobionym podpisem Bartoszewskiego. Celem operacji SB było skompromitowanie Bartoszewskiego w środowisku dziennikarskim i wśród warszawskiej inteligencji.
Akcja się nie udała, bo Bartoszewski, któremu znajomi dostarczyli rozpowszechniane przez SB materiały, poinformował o wszystkim Milicję Obywatelską. Ta zaś musiała wszcząć śledztwo, które w 1973r. zakończyło się "z powodu niewykrycia sprawców".
Nie wiadomo, czy pion śledczy IPN będzie chciał wrócić do sprawy.
Akcja się nie udała, bo Bartoszewski, któremu znajomi dostarczyli rozpowszechniane przez SB materiały, poinformował o wszystkim Milicję Obywatelską. Ta zaś musiała wszcząć śledztwo, które w 1973r. zakończyło się "z powodu niewykrycia sprawców".
Nie wiadomo, czy pion śledczy IPN będzie chciał wrócić do sprawy.