Marihuana wymyka się Holendrom spod kontroli

Marihuana wymyka się Holendrom spod kontroli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tolerancja dla marihuany w Holandii miała zapobiec rozprzestrzenianiu się twardych narkotyków. Okazało się jednak, że doszło do rozwoju handlu marihuaną na ogromną skalę – wartość eksportu sięga 2 miliardów dolarów rocznie – pisze „Der Speigel”.
„Der Speigel" publikuje wywiad z Maxem Danielem z holenderskiej policji, który zajmuje się zwalczaniem przestępczości zorganizowanej związanej z handlem marihuaną. Jego zdaniem ideały z lat 70. mają się nijak do obecnej sytuacji. Przedsiębiorcy zaczęli wykorzystywać liberalne prawo i produkować na dużą skalę konopie indyjskie o coraz większej zawartości substancji psychoaktywnej THC.

Rosnący popyt na marihuanę w Europie spowodował wzrost cen. Policja szacuje, że przynajmniej 80 procent roślin uprawianych w Holandii idzie na eksport, którego wartość przekracza 2 miliardy dolarów rocznie.

Popularne coffee shopy, czyli kawiarnie, w których sprzedawana jest marihuana mogą mieć maksymalnie 500 gram narkotyku. Handel może być prowadzony wyłącznie legalnie. Doszło jednak do rozwoju szarej strefy, przez co powstały ogromne kawiarnie, sprzedające między 10 a12 kilogramów narkotyku dziennie. Jeden z coffee shopów z Terneuzen koło granicy z Belgią odnotował obroty przekraczające 40 milionów dolarów rocznie.

Policja usiłuje ukrócić przestępcze praktyki, jednak brakuje skoordynowanych działań w tym zakresie. W dziedzinie produkcji konopi świat przestępczy i legalny są ze sobą blisko powiązane, zaznacza dziennik. Hodowla tej rośliny jest bardzo zyskowna; wzbogaciło się już na niej wielu ludzi. W tej branży można stać się milionerem w ciągu 10 lat. Obecnie w większości przestępstw, w tym morderstw, pojawia się wątek handlu marihuaną.

Policja do tej pory bagatelizowała tę sprawę, ponieważ wszyscy twierdzili; „to tylko konopie". Za handel kokainą przestępcy trafiają do więzienia, a za nielegalny handel marihuaną muszą zapłacić śmiesznie niską karę. Dlatego do tej pory nie inwestowano w walkę z przestępczością związaną z handlem tym tzw. miękkim narkotykiem. „Nasze społeczeństwo zostało wychowane w przekonaniu, że marihuana to nic złego", podsumowuje rozmowę z „Der Speigel” Max Daniel.

im