Aleksy II już przed laty chciał spotkać się z papieżem, ale musiał ulec sprzeciwowi większości Synodu Kościoła prawosławnego - pisze w sobotę "La Repubblica".
Jako jednego z najpoważniejszych kandydatów na następcę zmarłego w piątek patriarchy Moskwy i Wszechrusi dziennik wymienia "numer dwa" rosyjskiego prawosławia - metropolitę Cyryla, uważanego za "szefa dyplomacji".
Watykanista gazety Marco Politi podkreśla, że metropolita Cyryl uchodzi za osobę niezwykle inteligentną i zdolną do zagwarantowania zarówno skutecznej obrony tożsamości rosyjskiej cerkwi, jak i rozwoju stosunków z Zachodem i Kościołem katolickim, który zna bardzo dobrze.
W przeszłości wyrażał wolę otwarcia na Kościół katolicki i zacieśnienia relacji z nim.
Dziennik zwraca uwagę na to, że po raz pierwszy w wyborach nowego patriarchy Moskwy i Wszechrusi rolę odegrają przedstawiciele prawosławia z zachodnich diaspor.
O przyszłości patriarchatu mogą zdecydować jego związki z władzami Rosji, przede wszystkim z premierem Władimirem Putinem, który widzi w nim siłę narodowej jedności oraz narzędzie służące umocnieniu jego pozycji - podkreśla włoski publicysta.
W takim wypadku - stwierdza Politi- w interesie Kremla nie leży to, by nowy patriarcha "odwrócił się plecami do świata".
Wybory Aleksego II będą starciem tendencji prozachodnich i prowschodnich - podsumowuje rzymska gazeta - i to zarówno w kwestiach polityki, jak i religii.
W artykule zauważa się, że pod ostatnim dokumentem, wydanym za życia Aleksego II w sprawie przygotowań do soboru prawosławnego, widnieje podpis właśnie metropolity Cyryla.
pap, mc
Watykanista gazety Marco Politi podkreśla, że metropolita Cyryl uchodzi za osobę niezwykle inteligentną i zdolną do zagwarantowania zarówno skutecznej obrony tożsamości rosyjskiej cerkwi, jak i rozwoju stosunków z Zachodem i Kościołem katolickim, który zna bardzo dobrze.
W przeszłości wyrażał wolę otwarcia na Kościół katolicki i zacieśnienia relacji z nim.
Dziennik zwraca uwagę na to, że po raz pierwszy w wyborach nowego patriarchy Moskwy i Wszechrusi rolę odegrają przedstawiciele prawosławia z zachodnich diaspor.
O przyszłości patriarchatu mogą zdecydować jego związki z władzami Rosji, przede wszystkim z premierem Władimirem Putinem, który widzi w nim siłę narodowej jedności oraz narzędzie służące umocnieniu jego pozycji - podkreśla włoski publicysta.
W takim wypadku - stwierdza Politi- w interesie Kremla nie leży to, by nowy patriarcha "odwrócił się plecami do świata".
Wybory Aleksego II będą starciem tendencji prozachodnich i prowschodnich - podsumowuje rzymska gazeta - i to zarówno w kwestiach polityki, jak i religii.
W artykule zauważa się, że pod ostatnim dokumentem, wydanym za życia Aleksego II w sprawie przygotowań do soboru prawosławnego, widnieje podpis właśnie metropolity Cyryla.
pap, mc