Według amerykańskiej gazety nawet 35 urzędników irackiego MSW zostało aresztowanych w ciągu trzech ostatnich dni i niektórych oskarżono o spisek w celu reaktywowania partii Baas.
"NYT" napisał, powołującej się na źródła w służbach bezpieczeństwa, zatrzymań dokonała elitarna jednostka antyterrorystyczna, która podlega bezpośrednie premierowi Iraku Nuriemu al-Malikiemu.
Rzecznik irackiego MSW generał Abdul Karim Chalaf powiedział, że aresztowani oficerowie (w stopniu od porucznika do generała) są obecnie przesłuchiwani. Podejrzewa się ich o członkostwo w partii Al Awda, postrzeganej jako nowe wcielenie Baas. Według rzecznika zatrzymano mniej niż 35 osób i w zatrzymaniach nie uczestniczyły siły specjalne.
Szef public relations w MSW gen. Alaa al-Taei powiedział, że aresztowani nie są oskarżeni o przygotowywanie zamachu stanu. Podejrzewa się ich natomiast - poinformował - że planowali spalenie siedziby MSW, być może w celu zniszczenia dowodów przeciwko sobie.
Natomiast według źródeł "NYT" zaangażowanie jednostki antyterrorystycznej w zatrzymania świadczy o powadze oskarżeń; część zatrzymanych miała być w początkowej fazie planowania przewrotu - twierdzili przedstawiciele MSW i służb bezpieczeństwa. Według "NYT" wśród zatrzymanych jest czterech generałów, w tym dyrektor wydziału spraw wewnętrznych ministerstwa.
Według wysokiego rangą urzędnika MSW osoby powiązane z grupą Al Awda opłacały innych funkcjonariuszy, żeby ich zwerbować i w toku operacji przejęto duże ilości pieniędzy.
Krytycy premiera Malikiego twierdzą jednak, że aresztowania mają służyć umocnieniu pozycji szefa rządu przed wyborami lokalnymi w styczniu 2009 roku.
Jeden z przedstawicieli policji, który zna kilku zatrzymanych powiedział, że są to długoletni urzędnicy państwowi - osoby niewinne, które nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Źródła "NYT" powiedziały też, że ci z aresztowanych, którzy należeli do partii Baas, byli członkami niższego szczebla, a aresztowania są umotywowane politycznie.
pap, keb, ND