Prezydent przyjechał do Wielkopolski w związku z trwającymi w tym regionie od kilku tygodni uroczystościami 90. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Odwiedził Krotoszyn i Ostrów Wlkp. Na zakończenie wizyty spotkał się z przedstawicielami ostrowskich Uniwersytetów III Wieku i mieszkańcami.
Według L.Kaczyńskiego, także w interesie tych, którzy walczyli 20 lat temu, jest mniejsze rozwarstwienie społeczne. "Moim celem jest polityka zmniejszania tych różnic, oczywiście w ramach uprawnień prezydenta" - mówił.
Prezydent chwalił miejscowe władze za dbałość o kulturę i olbrzymią liczbę organizowanych imprez na najwyższym poziomie. Jak zaznaczył, od jakości zaangażowania takich elit jak w Ostrowie, zależy w olbrzymim stopniu wygląd Polski za 15-20 lat - czy rzeczywiście dogonimy Zachód.
Mówiąc o problemach kryzysu na świecie, Lech Kaczyński apelował o większy optymizm i nieposługiwanie się dogmatami. Trzeba z tym dawać sobie radę, to zwiększa optymizm - mówił prezydent.
Kończąc wizytę w Wielkopolsce, L.Kaczyński ocenił, że była ona niezmiernie udana i była dla niego nauką. "Jako patriota odczuwam, że rodacy poprzednich pokoleń nigdy nie pogodzili się z utratą niepodległości. To dobrze świadczy o narodzie" - mówił.
ND, PAP