Wiceszef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że prezydent przede wszystkim poprosił NIK o zbadanie zeszłorocznego budżetu w ramach kontroli budżetowej.
Lech Kaczyński chce także, by w ramach tej kontroli w szczególności uwzględnić kwestie dotyczące ograniczeń w realizacji ustawy budżetowej z 2008 roku. "Trzeba ustalić przyczyny ograniczeń w wykonaniu budżetu, jak i tryb wprowadzania tych ograniczeń" - powiedział Stasiak.
Wiceszef kancelarii prezydenckiej zwrócił jednocześnie uwagę, że zgodnie z art. 155 ustawy o finansach publicznych, kiedy następuje zagrożenie wykonania budżetu rząd może rozporządzeniem wprowadzić blokowanie wydatków.
"Prezydent poprosił więc o skontrolowanie, czy procedura wynikająca z art. 155 została zastosowana w roku 2008" - dodał Stasiak.
Art.155 ustawy o finansach publicznych zakłada, że w przypadku zagrożenia realizacji ustawy budżetowej może nastąpić blokowanie na czas oznaczony planowanych wydatków budżetu państwa. Blokowanie planowanych wydatków - zgodnie z ustawą - oznacza wstrzymanie przekazywania środków na realizację zadań finansowanych z budżetu lub okresowy albo obowiązujący do końca roku zakaz dysponowania częścią lub całością planowanych wydatków.
Rząd, po uzyskaniu pozytywnej opinii komisji sejmowej komisji finansów publicznych, podejmuje, w drodze rozporządzenia, decyzję o blokowaniu wydatków. W takim rozporządzeniu rząd określa w szczególności część budżetu państwa, łączną kwotę wydatków, która podlega blokadzie - uwzględniając stopień zagrożenia realizacji poszczególnych zadań oraz stopień zagrożenia realizacji ustawy budżetowej.
L. Kaczyński wnioskował także, by NIK ustaliła czy ograniczenia wydatków w 2008 roku "skutkowały zobowiązaniami, w tym zobowiązaniami wymagalnymi, czyli pociągającymi ewentualnie dodatkowe koszty dla budżetu państwa" i na ile te zobowiązania obciążyły budżet 2009 roku.
"Wszystko co jest teraz deklarowane jako spłacane już obciąża tegoroczny budżet. Trzeba sprawdzić na ile wpływa to na realizację budżetu z tego roku" - powiedział Stasiak.
Prezydent poprosił też o ustalenie w jaki sposób ograniczenia w budżecie wpłynęły na wykonanie ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej sił zbrojnych i ustawy o modernizacji policji, państwowej straży pożarnej, straży granicznej i BOR.
Według ubiegłotygodniowej "Gazety Wyborczej" z poufnych informacji o wykonaniu budżetu MON z 2008 r. wynika, że złamana została ustawa o modernizacji sił zbrojnych, która przewiduje, że wojsko co roku otrzymuje z budżetu państwa środki w wysokości 1,95 proc. PKB. W ubiegłym roku jednak siły zbrojne miały zamiast 1,95 proc. PKB otrzymać jedynie 1,67 proc. PKB.
L. Kaczyński zapowiedział wniosek do NIK w styczniu. Jak sam mówił, należy zbadać przyczyny "znacznego obniżenia dochodów budżetu państwa" w ostatnich miesiącach 2008 r.
Jako przykład podał wówczas resort obrony narodowej, który - jak mówił prezydent - pod koniec zeszłego roku otrzymał o 3 miliardy 144 miliony zł mniej niż miał otrzymać. W styczniu okazało się bowiem, że zaległości MON wobec dostawców sprzętu wynoszą za 2008 r. ok. 1,8 mld zł.
Natomiast MSWiA w połowie grudnia 2008 r. zmniejszyło policyjny budżet na ub. rok o 535 mln zł. Powodem tego były niższe od szacowanych grudniowe wpływy do budżetu państwa z podatku VAT.
Wniosek prezydenta o przeprowadzenie kontroli trafił już do Najwyższej Izby Kontroli.
ND, PAP
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!