"Niezależnie od decyzji pana prezydenta, ta ustawa wejdzie w życie i będzie obowiązywała; będziemy głosować za odrzuceniem ewentualnego weta pana prezydenta" - powiedział Olejniczak na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Do odrzucenia w Sejmie prezydenckiego weta potrzebne jest 3/5 głosów. Koalicja rządowa PO-PSL nie ma takiej większości, ale jest ona możliwa do uzyskania dzięki głosom klubu Lewicy.
Olejniczak podkreślił, że Lewica w pełni akceptuje zapisy nowelizacji ustawy o systemie oświaty, ponieważ w trakcie prac, sejmowa większość zaakceptowała te poprawki, na których klubowi Lewicy najbardziej zależało.
Chodzi m.in. o to, by w pierwszych trzech latach obowiązywania reformy edukacyjnej, to rodzice decydowali, czy chcą by ich dziecko poszło do szkoły już w wieku 6 lat. Dodatkowo, Lewica w trakcie prac nad nową ustawą oświatową wynegocjowała, że MEN co roku będzie składać sprawozdanie na temat stanu przygotowań szkół do przeprowadzenia reformy.
Oprócz tego, koalicja PO-PSL zaakceptowała propozycję klubu Lewicy, żeby samorządy miały - w razie kłopotów finansowych - prawo przekazania szkół liczących do 70 uczniów we władanie stowarzyszeniom lub fundacjom.
"Nasze poprawki zagwarantowały, że tylko małe szkoły będą mogły być przekazane do stowarzyszeń, fundacji. To dotyczy tych szkół, które mogłyby ulec likwidacji, w związku z tym, że jest tam mało dzieci, ale też taka decyzja może zapaść tylko wtedy, kiedy na to wyrażą zgodę sami rodzice i kurator" - mówił Olejniczak.
Szef klubu Lewicy przypomniał ponadto, że jego formacja, wraz ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, opracowała projekt ustawy, dzięki której miałaby wzrosnąć liczba dzieci uczęszczających do przedszkoli. Projekt zakłada objęciem subwencją oświatową wszystkich dzieci w Polsce od 3 roku życia.
Jak tłumaczył Olejniczak, w ten sposób samorządy miałyby obowiązek zapewnienia wszystkim dzieciom w Polsce bezpłatnego miejsca w przedszkolu.
Według szacunków MEN, odsetek dzieci w wieku 3-5 lat zapisanych do przedszkoli w Polsce jest najniższy wśród krajów UE - wynosi tylko ok. 30 proc. Tymczasem wskaźnik upowszechnienia wychowania przedszkolnego np. na Węgrzech, w Belgii i Irlandii wynosi 100 proc., a w Czechach, Włoszech i Szwajcarii - ponad 90 proc.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat.
Wcześniej jednak, w roku szkolnym poprzedzającym rozpoczęcie nauki, dziecko musi być objęte wychowaniem przedszkolnym. Jeśli sześciolatek nie chodził do przedszkola, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej o możliwości wcześniejszego rozpoczęcia nauki przez dziecko.
Do przyjęcia sześciolatka musi być także organizacyjnie przygotowana szkoła, jeśli nie będzie - dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom.pap, em