Na otwarcie meczu doszło do obustronnych przegranych serwisów, przy czym Radwańska od stanu 0:1 zdobyła trzy kolejne gemy. Później jednak inicjatywę przejęła Pawliuczenkowa, która z 1:3 wyszła na 5:3. Dopiero wtedy Polka zdołała utrzymać swój serwis, a przy 4:5 obroniła setbola, zanim doprowadziła do wyrównania.
Polkę kilkakrotnie zawiodła jej najskuteczniejsza broń - dropszot i zagrania kątowe, wyrzucające przeciwniczki daleko poza linie boczne kortu. Jednak w trudnych momentach w sukurs przychodziła jej rywalka popełniając niewymuszone błędy, często przy kończących uderzeniach.
W jedenastym gemie tenisistka z Krakowa znów straciła serwis, jednak od razu odrobiła stratę i doprowadziła do tie-breaka. Rosjanka prowadziła 3:1 i 4:2, ale po serii niewymuszonych błędów pozwoliła rywalce wyjść na 6:5 i 7:6.
W obydwu przypadkach Radwańska nie wykorzystała okazji do skończenia partii, po czym sama obroniła jednego setbola; przy drugim wyrzuciła prostą piłkę z forhendu na aut i przegrała trwającego blisko godzinę seta.
Od początku drugiej partii gra toczyła się zgodnie z regułą własnego serwisu, ale nieco łatwiej przychodziło wygrywanie własnych gemów Pawliuczenkowej. Przełomowy okazał się ósmy gem - wówczas zdobyła "breaka", który dał jej prowadzenie 5:3.
Chwilę później nie wykorzystała swojego serwisu, by rozstrzygnąć losy spotkania. Przy 5:4 ponownie przełamała podanie Polki, wykorzystując pierwszego z dwóch meczboli przy stanie 40:15, kończąc wymianę wygrywającym forhendem po tym, jak doszła do nieudanego dropszota.
Pojedynek trwał godzinę i 35 minut, a Rosjanka wyrównała bilans rywalizacji z tenisistką z Krakowa na 1:1. Poprzednio, w czerwcu 2008 rok, przegrała z nią w trzeciej rundzie wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie.
Radwańska również przed rokiem odpadła w Indian Wells w ćwierćfinale. Wówczas pokonała ją inna Rosjanka Swietłana Kuzniecowa. Tym razem, dochodząc do tej fazy zarobiła 64 700 dolarów oraz 250 punktów, ale i tak w poniedziałek spadnie z dziesiątego na jedenaste miejsce na świecie.
Wyprzedzi ją Białorusinka Wiktoria Azarenką (nr 8.), która awansowała do półfinału już w środę i zmierzy się w nim z Rosjanką Wierą Zwonariewa (4.).
Natomiast kolejną rywalką Pawliuczenkowej będzie Serbka Ana Ivanovic (5.), która walkowerem wygrała mecz z Austriaczką Sybille Bammer (23.).
Wyniki meczów 1/4 finału:Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) - Agnieszka Radwańska
(Polska, 7) 7:6 (10-8), 6:4
Ana Ivanovic (Serbia, 5) - Sybille Bammer (Austria, 23) walkower dla Ivanovic
ab, pap