Informację o katastrofie podała indonezyjska komisja wyborcza. Jak poinformowano, na pokładzie znajdował się sekretarz prowincjonalnej komisji oraz urny z kartami do głosowania z wyborów, które odbyły się 9 kwietnia.
Przedstawiciel lokalnej komisji wyborczej Michael Mote wyjaśnił, że maszyna Pilatus Porter należąca do lokalnej kompanii Mimika Air, odbywała rejs między Ilagą i Mulią - dwoma miastami leżącymi w górzystym regionie w prowincji Papua.
Agencja AFP przypomina, że zaledwie 9 kwietnia w innym wypadku lotniczym w prowincji Papua zginęło sześć osób.
Indonezja jest w wyjątkowym stopniu uzależniona od połączeń lotniczych, zapewniających komunikację między zamieszkanymi wyspami, których jest około 6 tysięcy. Jednocześnie liczba wypadków lotniczych w tym kraju wzrosła do tego stopnia, że w 2007 roku Unia Europejska umieściła 51 indonezyjskich kompanii lotniczych na swojej "czarnej liście" niebezpiecznych przewoźników.
Unia zamknęła także swoją przestrzeń powietrzną dla wszystkich indonezyjskich towarzystw lotniczych.
ND, PAP