Nieco później rozpoczęło się spotkanie Schwarzenberga, przebywający z oficjalną wizytą na Białorusi, z szefem białoruskiej dyplomacji Siarhiejem Martynauem.
Nie wiadomo, czy dojdzie do spotkania z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką. Od potwierdzenia tego spotkania uchylił się w czwartek rzecznik MSZ Białorusi Andrej Papou. W piątek informacja o planowanym spotkaniu ukazała się na oficjalnej stronie initernetowej prezydenta.
Tematem rozmów Schwarzenberga w Mińsku ma być według ambasady czeskiej współpraca między UE a Białorusią, w tym udział tego kraju w unijnej inicjatywie Partnerstwa Wschodniego.
Nie wiadomo czy Schwarzenberg przekaże Alaksandrowi Łukaszence zaproszenie na unijny szczyt 7 maja w Pradze, inaugurujący Partnerstwo - zaznaczyło Radio "Swaboda". Przed wizytą czeskiego ministra niezależne portale białoruskie wskazywały na taką możliwość.
Przeciwni zaproszeniu Łukaszenki do Pragi są przywódcy białoruskiej opozycji. Sytuacja "zmusza nas do mówienia jednym głosem: Łukaszenka nie powinien być zaproszony do Pragi" - napisali liderzy sił demokratycznych w oświadczeniu, którego treść przekazuje Radio "Swaboda".
"Nieokreśloność kryteriów politycznych (dialogu) ze strony UE jest wygodna dla reżimu Alaksandra Łukaszenki i jego sojuszników, ale jest sprzeczna z interesami Białorusi" - podkreślają opozycjoniści.
Autorami listu są: opozycyjny kandydat na prezydenta w wyborach 2006 roku Alaksandr Kazulin, lider Konserwatywno Chrześcijańskiej Partii Białoruski Front Narodowy Zianon Paźniak, były przewodniczący parlamentu Stanisław Szuszkiewicz i prezydent Białoruskiej Republiki Ludowej na uchodźstwie Iwonka Surwiłła.
ND, PAP