Tuż powyżej obu anglosaskich przywódców uplasował się Fidel Castro z szansami ocenionymi na 1 do 500. Na szczycie piramidy kandydatów, zaraz za Havlem, znalazł się szef ONZ-owskiej Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Mohamed ElBaradei. Centrebet szacuje prawdopodobieństwo wyróżnienia ElBaradeia lub kierowanej przez niego organizacji na 1 do 5. Szanse papieża Jana Pawła II, w ubiegłym roku głównego faworyta, spadły obecnie do 1 na 25.
Havel, więzień polityczny w czasach komunizmu i główna postać "aksamitnej rewolucji" 1989 roku, jest nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla już po raz dziewiąty, w latach 1989-93 był kandydatem corocznie. Przegrał m.in. z Dalajlamą i Michaiłem Gorbaczowem, a w roku ubiegłym - z irańską prawniczką Szirin Ebadi.
Jak pisze agencja CTK, istnieje możliwość, że pięcioosobowy komitet noblowski parlamentu norweskiego uhonoruje Havla, mając na uwadze tegoroczne rozszerzenie Unii Europejskiej o postkomunistyczne państwa Europy Środkowowschodniej. Jednak w opinii Reutera może być dokładnie odwrotnie - decyzja taka byłaby odebrana jako pochwała UE, której członkostwo Norwegowie dwukrotnie odrzucili w referendum.
ss, pap