Prezydent podpisał ustawę krajobrazową. Wejdzie w życie jesienią tego roku. Zawiera wiele kontrowersyjnych przepisów, które mogą być w praktyce różnorodnie interpretowane. Nie do końca poprawią istniejący stan prawny w zakresie możliwości kształtowania krajobrazu przestrzeni publicznej. Ale są!
Niezależnie od tego, czy ustawa będzie zaskarżona z niewiadomym dzisiaj skutkiem, czy też nowelizowana, co zapowiadała posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska przed ostatecznym głosowaniem w Sejmie, trzeba pochylić się nad kwestiami porządkowania sfery reklamowej w naszych gminach i miastach. Kluczowym jest powierzenie radom gmin stanowienia lokalnych przepisów związanych z funkcjonowaniem nośników reklamy na terenie tychże gmin (miast).
Rada gminy ma w trybie uchwały ustalić zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane.
Pytanie: Czy radni mają dostateczną wiedzę o standardach rynku reklamy zewnętrznej? Mamy w Polsce blisko dwa i pół tysiąca gmin, w tym 66 gmin będących jednocześnie miastami na prawach powiatu. Warto, aby wszystkie w swej pracy kierowały się podobnymi założeniami, które mogłyby być zaczerpnięte z najlepszych doświadczeń zachodnioeuropejskich.
Wszystkie miasta zachodnioeuropejskie podchodziły podobnie do spraw funkcjonowania nośników reklamy na swoim terenie. W czterech etapach:
Pierwszy: Konsultacje z branżą reklamy zewnętrznej w zakresie standardów nośników reklamowych;
Drugi: Ocena przestrzeni miejskiej w zakresie możliwości sytuowania w niej nośników reklamowych; Trzeci: Konsultacje z przedstawicielami mieszkańców w zakresie rejonów miasta szczególnie chronionych;
Czwarty: Efekt końcowy - Koncepcja sytuowania nośników reklamowych, szyldów, informacji kierunkowej i informacji miejskiej oraz wykorzystania taboru komunikacji miejskiej dla celów eksponowania treści reklamowych.
Otwiera się zatem pole do współpracy między samorządami i branżą reklamy zewnętrznej, przede wszystkim na etapie planowania zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych na terenie gminy. Zwłaszcza, że branża dysponuje doświadczeniem nie tylko z miast Europy Zachodniej, ale także między innymi z USA, Kanady, Australii, czy Dalekiego Wschodu (ten ostatni przyjął zresztą doświadczenia europejskie). Uważam, że tylko w taki sposób uzyskamy pożądany efekt w postaci uporządkowanej koncepcyjnie przestrzeni publicznej.
Jestem przekonany, że możemy wspólnie z samorządami tworzyć dobre, przyjazne środowisku i biznesowi koncepcje sytuowania nośników reklamy w przestrzeni publicznej. Oczekujemy konstruktywnej rozmowy i wykorzystania najlepszych doświadczeń europejskich. Liczymy również na odważne spojrzenie w przyszłość w zakresie wykorzystania nowoczesnych technologii. Aby potwierdzić, że prezydent nie kierował się tylko względami politycznymi, podporządkowanymi walce wyborczej.
Rada gminy ma w trybie uchwały ustalić zasady i warunki sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabaryty, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów budowlanych, z jakich mogą być wykonane.
Pytanie: Czy radni mają dostateczną wiedzę o standardach rynku reklamy zewnętrznej? Mamy w Polsce blisko dwa i pół tysiąca gmin, w tym 66 gmin będących jednocześnie miastami na prawach powiatu. Warto, aby wszystkie w swej pracy kierowały się podobnymi założeniami, które mogłyby być zaczerpnięte z najlepszych doświadczeń zachodnioeuropejskich.
Wszystkie miasta zachodnioeuropejskie podchodziły podobnie do spraw funkcjonowania nośników reklamy na swoim terenie. W czterech etapach:
Pierwszy: Konsultacje z branżą reklamy zewnętrznej w zakresie standardów nośników reklamowych;
Drugi: Ocena przestrzeni miejskiej w zakresie możliwości sytuowania w niej nośników reklamowych; Trzeci: Konsultacje z przedstawicielami mieszkańców w zakresie rejonów miasta szczególnie chronionych;
Czwarty: Efekt końcowy - Koncepcja sytuowania nośników reklamowych, szyldów, informacji kierunkowej i informacji miejskiej oraz wykorzystania taboru komunikacji miejskiej dla celów eksponowania treści reklamowych.
Otwiera się zatem pole do współpracy między samorządami i branżą reklamy zewnętrznej, przede wszystkim na etapie planowania zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych na terenie gminy. Zwłaszcza, że branża dysponuje doświadczeniem nie tylko z miast Europy Zachodniej, ale także między innymi z USA, Kanady, Australii, czy Dalekiego Wschodu (ten ostatni przyjął zresztą doświadczenia europejskie). Uważam, że tylko w taki sposób uzyskamy pożądany efekt w postaci uporządkowanej koncepcyjnie przestrzeni publicznej.
Jestem przekonany, że możemy wspólnie z samorządami tworzyć dobre, przyjazne środowisku i biznesowi koncepcje sytuowania nośników reklamy w przestrzeni publicznej. Oczekujemy konstruktywnej rozmowy i wykorzystania najlepszych doświadczeń europejskich. Liczymy również na odważne spojrzenie w przyszłość w zakresie wykorzystania nowoczesnych technologii. Aby potwierdzić, że prezydent nie kierował się tylko względami politycznymi, podporządkowanymi walce wyborczej.