Czy można pojechać na Euro i nie widzieć żadnego meczu? Niestety - tak. Tę notkę dedukuję tym właśnie nieszczęśnikom
Po pierwsze – stewardom, czyli setkom osób, które siedzą na stadionie... tyłem do boiska. Ich zadaniem jest pilnowanie publiczności. Zazwyczaj nie mają nic do roboty, mecze pooglądać mogą co najwyżej ukradkiem na telebimach.
Po drugie – niezliczonym wolontariuszom, bez których tak dużej imprezy w ogóle nie da się zorganizować. Ich zadania są przeróżne – od rozdawania kibicom flag narodowych z napisem „respect”, przez obsługę biura prasowego, po sprawdzanie czy osoby wchodzące na stadion mają przepustkę.
Po trzecie - sprzedawcom pamiątek, napoi, przekąsek, biletów (tych jest najmniej, bo wejściówek z reguły brakuje – ale wcześniej zamówione można odebrać w kasie).
Po czwarte – kibicom, którzy przyjeżdżają na mistrzostwa bez biletów, ale z kartką „kupię bilety”, „need ticket”, „suche karten”.
Po piąte – fotografowi UEFA, którego zdaniem jest fotografowanie oficjeli przyjeżdżających na mecz. Zdjęcia robi przed meczem, równo z pierwszym gwizdkiem wychodzi ze stadionu.
Po szóste – całej rzeszy przedstawicieli innych zawodów, których praca jest niezbędna do organizacji mistrzostw – czyli np. kierowcom, informatykom, operatorom bramek do wykrywania metali, technikom naprawiającym zepsuty sprzęt fotograficzny, kucharzom itd.
Po drugie – niezliczonym wolontariuszom, bez których tak dużej imprezy w ogóle nie da się zorganizować. Ich zadania są przeróżne – od rozdawania kibicom flag narodowych z napisem „respect”, przez obsługę biura prasowego, po sprawdzanie czy osoby wchodzące na stadion mają przepustkę.
Po trzecie - sprzedawcom pamiątek, napoi, przekąsek, biletów (tych jest najmniej, bo wejściówek z reguły brakuje – ale wcześniej zamówione można odebrać w kasie).
Po czwarte – kibicom, którzy przyjeżdżają na mistrzostwa bez biletów, ale z kartką „kupię bilety”, „need ticket”, „suche karten”.
Po piąte – fotografowi UEFA, którego zdaniem jest fotografowanie oficjeli przyjeżdżających na mecz. Zdjęcia robi przed meczem, równo z pierwszym gwizdkiem wychodzi ze stadionu.
Po szóste – całej rzeszy przedstawicieli innych zawodów, których praca jest niezbędna do organizacji mistrzostw – czyli np. kierowcom, informatykom, operatorom bramek do wykrywania metali, technikom naprawiającym zepsuty sprzęt fotograficzny, kucharzom itd.