Kempa uważa, że LiD "wyrwał jej słowa z szerszego kontekstu".
"Wobec bulwersującej wypowiedzi w trakcie sejmowej debaty (6 listopada - PAP) nad wnioskiem LiD o powołanie komisji śledczej w sprawie okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy, w której posłanka Beata Kempa dokonała oceny, że +środowisko SLD jest moralnie odpowiedzialne za tę tragedię, bo dopuszczało do takich kontaktów, do takiego procederu+ - nie można pozostać obojętnym" - napisał w skardze Napieralski.
Jak dodał, "według posłanki PiS, Klub Poselski LiD chce +przykryć niewygodne fakty przez cyniczne wykorzystywanie samobójczej śmierci koleżanki+".
Zdaniem Napieralskiego, przytoczone wypowiedzi Kempy miały "charakter stricte polityczny i służyły przykryciu rzeczywistego przedmiotu debaty", jakim był wniosek LiD o powołanie komisji śledczej do zbadania okoliczności śmierci Blidy.
"Jednak wypowiedź ta przekroczyła ramy debaty parlamentarnej i naruszyła godność środowiska politycznego, z którego się wywodzę. W szczególności, że w kontekście swojego wystąpienia pani poseł wymieniła również moją osobę" - podkreślił sekretarz generalny Sojuszu.
Jak ocenił, "tego typu wypowiedzi" jak Kempy podczas debaty w sprawie powołania komisji śledczej, "mają służyć nałożeniu kalki politycznej, a w ten sposób kryminalnemu naznaczeniu posłanek i posłów zasiadających w Sejmie z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej". "Takie zachowanie jest niedopuszczalne" - podkreślił Napieralski.
W jego ocenie, zachowanie Kempy godzi w dobre imię Sejmu i narusza art. 6 Zasad Etyki Poselskiej (artykuł ten mówi, że poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu i powinien szanować godność innych osób).
Napieralski zwrócił się do komisji "o zdecydowane ukaranie poseł Beaty Kempy, celem zdyscyplinowania posłanki tak, by więcej język w debacie parlamentarnej nie był przez nią nadużywany".
Jak powiedział, nie wyklucza również pozwania Kempy do sądu za wypowiedzi pod adresem SLD.
Odnosząc się do wniosku Napieralskiego Kempa stwierdziła w rozmowie z PAP, że klub LiD "wyrwał jej słowa szerszego kontekstu". "Wypowiedzi polityków LiD wobec PiS są bardziej zjadliwe niż moja wypowiedź podczas debaty" - oceniła posłanka PiS.
Stwierdziła także, że klub LiD swoimi "pokrzykiwaniami" przeszkadzał jej w wypowiedzi podczas sejmowej debaty. "Nie mogłam swobodnie wypowiedzieć swoich myśli" - dodała Kepma.
Jej zdaniem, komisja śledcza, która miałaby zbadać okoliczności śmierci Blidy, powinna zweryfikować obciążające b. posłankę SLD zeznania Barbary K., zwanej śląską Alexis.
ab, pap