"To są sprawy ważne i poważne, których się nie rozstrzyga na zasadzie wojny. Myślę, że nikomu nie zależy na tym, żeby to w ten sposób się działo" - powiedział abp Nycz.
Hierarcha dodał, że kościół nie zmieni negatywnego stanowiska wobec tej metody tylko dlatego, że popiera ją wielu ludzi. Abp Nycz podkreślił, że kościół nie może zmienić swej nauki "w ramach otwartości czy podążania za współczesnym światem".
Wcześniej minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiedziała, że refundacja zapłodnienia metodą in vitro może być brana pod uwagę, gdy w systemie będą wystarczające środki.
"Uważam, że jest to problem społeczny, o którym trzeba mówić, a nie udawać, że go nie ma. Bo jeśli dzisiaj milion polskich rodzin ma problem z niepłodnością, a leczenie in vitro jest ostatnim elementem leczenia tej choroby, to należy się zastanowić, kiedy w polskim systemie ochrony zdrowia będzie dość pieniędzy, abyśmy mogli refundować in vitro" - powiedziała Kopacz w środę na konferencji prasowej.
Z kolei szef PiS, b. premier Jarosław Kaczyński powiedział, że do sprawy zapłodnienia metodą in vitro ma taki stosunek, jaki może mieć do tego praktykujący katolik.
ab, pap