Tusk był też pytany o datę planowanej wizyty w USA. "Nie ma jeszcze daty dziennej, ale kończymy rozmowy i najprawdopodobniej będzie to późna zima, wczesna wiosna" - powiedział premier.
Zaproszenie do złożenia wizyty w Moskwie dla Tuska przekazał, w imieniu prezydenta Rosji Władimira Putina, minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow szefowi polskiej dyplomacji Radosławowi Sikorskiemu podczas spotkania w Brukseli na początku grudnia.
Sikorski mówił wówczas, że spotkanie z Ławrowem "stanowiło otwarcie nowego rozdziału w stosunkach polsko-rosyjskich". Zapowiedział "odblokowanie dialogu na różnych szczeblach" i zapewniał, że "w relacjach polsko-rosyjskich nie będzie tematów tabu".
Pod koniec grudnia premier deklarował, że jest gotowy do odwiedzenia Moskwy, bo - jak mówił - "elementem poprawy relacji z naszym wschodnim sąsiadem powinny być wzajemne wizyty". "Chciałbym jednak, aby przynajmniej te najgorętsze sprawy zostały wyjaśnione do końca - mówię tu o embargu nie tylko na mięsa, ale na produkty roślinne" - zastrzegł wówczas premier.
Rosyjskie embargo na polskie mięso zostało zniesione 19 grudnia; na styczeń zapowiedziano rozmowy o zniesieniu embarga na produkty roślinne.
W czwartek na zaproszenie Sikorskiego przyjedzie do Warszawy wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Kislak. Według rzecznika MSZ Piotra Paszkowskiego, czwartkowe rozmowy będą dotyczyć przede wszystkim planów instalacji w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Globalna tarcza przeciwrakietowa ma chronić USA i ich sojuszników przed atakiem tzw. państw nieprzewidywalnych. Amerykanie chcą w Czechach wybudować wchodzący w skład tarczy radar, a w Polsce rozmieścić bazę pocisków przechwytujących. Budowie systemu antyrakietowego w Europie Środkowej ostro sprzeciwia się Rosja.
pap, ss