Jakubowska wnioskowała o zmniejszenie kaucji do 100 tys. zł.
B. opolska posłanka SLD jest podejrzana o przyjęcie prawie 500 tys. zł korzyści majątkowych. Zarzuty dotyczą okresu od 2002 do 2004 r., gdy była posłanką. Miała wówczas - wykorzystując swój mandat poselski - wskazać brokera, który miał ubezpieczać Elektrownię Opole. Broker w zamian za to podzielił się prowizją z osobami wskazanymi przez b. posłankę, w tym również z nią samą. Grozi jej kara do 12 lat więzienia.
Poręczenie majątkowe w wysokości 150 tys. zł to w tej chwili jedyny środek zapobiegawczy, jaki jest stosowany wobec byłej minister. Wcześniej opolski sąd uznał, że można zwolnić ją z dozoru policyjnego i uchylić wobec niej zakaz opuszczania kraju.
Łącznie w aferze przy ubezpieczeniu elektrowni na ławie oskarżonych zasiądą 23 osoby. Oprócz Jakubowskiej, zarzuty korupcji ma także inny b. poseł SLD, b. opolski "baron" tej partii, Jerzy Sz.
Akt oskarżenia objął też b. prezesa elektrowni Henryka Sz., b. członka zarządu firmy Leszka W., b. szefową opolskiego oddziału PZU, który ubezpieczał elektrownię - Stanisławę Ch., a także męża Aleksandry Jakubowskiej - Macieja, który według prokuratury był głównym "egzekutorem należności".
Zarzuty korupcji mają także właściciele dwóch firm brokerskich, które "dzieliły się" prowizją z przyjmującymi łapówki. Termin rozpoczęcia procesu nie jest jeszcze znany.pap, em