Od poniedziałku w Warszawie obradował I Światowy Zjazdu Konsulów Honorowych RP. Zgromadził 85 ze 151 polskich konsulów honorowych.
W ocenie marszałka, tak duża liczba konsuli honorowych to "ogromny potencjał" do wykorzystania i w naszym interesie leży, aby poświęcić im więcej "uwagi, wysiłku i pomysłowości".
"Chciałoby się, żeby była to potęga dobrze wykorzystywana, wzmacniana przez działania, zarówno ze strony polskiej dyplomacji, jak i polskich instytucji współodpowiedzialnych za kreowania i polskiej polityki zagranicznej" - powiedział marszałek Komorowski.
Zapowiedział, że będzie proponował, aby MSZ organizowało cyklicznie tego typu spotkania jak to warszawskie, które - jego zdaniem - "mogą pomóc w lepszym wykorzystaniu całej sieci konsuli honorowych dla dobra kraju".
Jak poinformował sekretarz stanu w MSZ Jan Borkowski, wynikiem kończącego się zjazdu jest m.in. propozycja rozszerzenie kompetencji administracyjnych konsulów honorowych. Chodzi m.in. o to, aby uczestniczyli oni w procedurze wydawania wiz, paszportów oraz dokumentów personalnych - zaświadczeń, poświadczeń.
Celem zjazdu - jak informowało MSZ - miało być nie tylko okazanie wyrazu wdzięczności za pracę i poświęcenie na rzecz Polski, za reprezentowanie jej interesów za granicą i ochronę praw Polaków na świecie, ale także odbycie roboczego spotkania, którego celem miał być przegląd możliwości współpracy konsulów honorowych z MSZ oraz innymi resortami.
Wizyty i wydarzenia organizowane przy okazji zjazdu w różnych miejscach Warszawy miały też pokazać konsulom różne oblicza kraju, który honorowo reprezentują - klasyczne, dobrze znane z historii, a także to nowoczesne.
W polskim prawie instytucja konsula honorowego istnieje od 1924 roku. Od 1945 do 1984 roku instytucja ta nie była jednak wykorzystywana. Konsulowie honorowi wypełniają swoje obowiązki nieodpłatnie, angażując swój czas, a także niekiedy własne pieniądze, do pomocy polskim obywatelom.
ND, PAP