Jeśli prezydent Lech Kaczyński pojedzie na listopadowy szczyt UE w Brukseli, to będzie prezentował stanowisko wypracowane wcześniej wspólnie z rządem - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.
"Różnice zdań mogą być prezentowane na forum krajowym, zanim się dojdzie do ostatecznego sformułowania stanowiska. Na forum międzynarodowym każdy i prezydent, i premier jest zobowiązany prezentować stanowisko państwa" - powiedział Kownacki w Radiu TOK FM.
Kownacki wyraził nadzieję, że już nigdy nie powtórzy się sytuacja z październikowego szczytu UE.
Szef Kancelarii Prezydenta powiedział także, że po wtorkowym spotkaniu prezydenta i premiera na posiedzeniu Rady Gabinetowej nie zapadały żadne postanowienia dotyczące wyjazdu na listopadowy szczyt.
Prezydent Lech Kaczyński na wtorkowej konferencji prasowej powiedział, że uważa, że byłoby najlepiej, gdyby na szczycie UE reprezentował Polskę wspólnie z premierem.
Z kolei premier Donald Tusk również we wtorek powiedział, że na listopadowy szczyt Unii pojedzie albo on, albo prezydent. Według premiera, Polskę powinna reprezentować na szczycie jedna osoba. Zdaniem szefa rządu, decyzja, kto będzie reprezentował Polskę, nie będzie "przedmiotem sporu" między nim a Lechem Kaczyńskim, a po prostu "ustaleniem".pap, keb