W piątek marszałek Bronisław Komorowski (PO) oraz dwóch wicemarszałków: Jarosław Kalinowski (PSL) i Jerzy Szmajdziński (Lewica) - potępili "atak polityczny" prezesa PiS na Niesiołowskiego. Oświadczenia nie podpisali wicemarszałkowie: Krzysztof Putra (PiS) i Stefan Niesiołowski (PO).
Niesiołowski, pytany o ewentualny przyznał, że nie wie jeszcze, czy go złoży pozew przeciwko J. Kaczyńskimu. "Naradzę się jeszcze z prawnikami. Być może ten pozew będzie" - powiedział w sobotę.
Pytany, czy sam - używając często ostrych słów w debacie publicznej - nie naraża się tym samym na ataki innych, odpowiedział, że "J. Kaczyński nie używał ostrych słów tylko w nikczemny, podły sposób kłamie". "To nie jest to samo" - dodał.
W jego przekonaniu, "J. Kaczyński przekroczył wszelkie granice". "Moim zdaniem, jest politycznie skończony" - uważa Niesiołowski.
Pytany, czy przeprosi J.Kaczyńskiego za swoje wcześniejsze ostre wypowiedzi pod jego adresem m.in. porównania do Gomułki i wypowiedzi, że J. Kaczyński ma życiorys trzeciorzędnego opozycjonisty, Niesiołowski odpowiedział: "Ja nie mam go za co przepraszać. Wszystko, co powiedziałem na jego temat, to prawda".pap, keb