Ponadto zamknięte zostaną tygodniki mazowieckie "Nasze Miasto". Zmiany dotkną też dodatki "Polski": "Magazyn Rodzinny" włączony zostanie do sobotniego grzbietu głównego, a "Dobra Kuchnia" ukazywać się będzie nieregularnie.
Zarząd Polskapresse zapowiada, że likwidacja tytułów pociągnie za sobą redukcję zatrudnienia na Mazowszu, w Opolu, w Lubuskiem oraz w Warszawie.
"Finansowanie projektów, które nie dają szans na osiągnięcie rentowności w perspektywie tego i przyszłego roku, jest obarczone ogromnym ryzykiem. Jednocześnie obserwowany jest wyjątkowo stabilny mimo kryzysu rozwój przedsięwzięć internetowych" - argumentuje Polskapresse.
Zarząd Polskapresse podkreśla ponadto, że "ponoszenie dodatkowych wydatków związanych z funkcjonowaniem 'Polski' w obecnej formule w obliczu pogarszającej się sytuacji gospodarczej w kraju nie leży w interesie spółki".
Grupa wydawnicza zapowiada, że w ramach nowej strategii wydawniczej zarząd będzie rozwijać pozostałe dzienniki regionalne pod wspólną marką "Polska" oraz inwestować w działalność internetową. Jednocześnie Polskapresse nie wyklucza w przyszłości akwizycji ("wzorem udanego zakupu 'Kuriera Lubelskiego'").
Po marcowych zmianach w wydaniu papierowym będzie się ukazywać dziewięć wydań "Polski": "Polska Dziennik Bałtycki", "Polska Głos Wielkopolski", "Polska Gazeta Wrocławska", , "Polska Dziennik Łódzki", "Polska Gazeta Krakowska", "Polska Dziennik Zachodni", "Polska Metropolia Warszawska", "Polska Mazowsze" i "Polska Kurier Lubelski".
Według danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy zamykane tytuły "Polski" miały w grudniu 2008 r. najgorsze wyniki sprzedaży spośród wszystkich tytułów projektu. Wszystkie likwidowane gazety notowały sprzedaż ogółem (w kioskach i prenumeracie) poniżej dwóch tysięcy egzemplarzy.
Najgorzej sprzedawały się: "Polska Koszalin" (552 egzemplarze), "Polska Olsztyn" (622), "Polska Białystok" (690), "Polska Kielce" (821).
Projekt "Polska", który połączył w jeden tytuł istniejące dzienniki regionalne (m.in. "Dziennik Bałtycki" czy "Gazetę Krakowską") i nowo powstałe gazety (m.in. "Gazeta Opolska") ukazuje się od października 2007 r.
Likwidacja choćby części gazet z projektu "Polska" była od dawna spodziewana - ocenia prasoznawca dr Zbigniew Bajka. Dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy Maciej Hoffman przypomina z kolei, że zamknięte tytuły to gazety nowe, które uruchomiono na potrzeby projektu "Polska".We wtorek zarząd Grupy Wydawniczej Polskapresse ogłosił, że od marca zniknie dziewięć z osiemnastu regionalnych wydań dziennika "Polska", który w 2007 r. połączył w jeden tytuł kilka istniejących dzienników regionalnych i nowo powstałe gazety.
W papierowym wydaniu znikną: "Polska Białystok", "Polska Gazeta Opolska", "Polska Kielce", "Polska Koszalin", "Polska Kujawy", "Polska Lubuskie", "Polska Olsztyn", "Polska Rzeszów", "Polska Szczecin". Likwidowane tytuły będą się ukazywać w internecie.
"Likwidacja była od dawna spodziewana. Nie było zwrotu kosztów wydawania ani wpływów z reklamy. Polskapress powinna powrócić do regionalnych mutacji" - powiedział PAP dr Zbigniew Bajka z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJ.
"Siłą prasy lokalnej są informacje najbliższe czytelnikom, to dzięki takim informacjom może konkurować z prasą i telewizją. Już sama nazwa +Polska the Times+ sprawiła, że dla wielu osób regionalne wydania gazety przestały być lokalne, a takie było ich zadanie" - dodał.
Maciej Hoffman podkreślił natomiast, że znikające tytuły to "efemerydy wojewódzkie", które zostały uruchomione na potrzeby "produktu +Polska+".
"One zostały uruchomione bez liczenia się z możliwościami rynkowymi, pokazały, że ktoś, kto podjął decyzję, nie zmierzył do końca potencjału tego rynku i możliwości. Stąd tak się skończyło" - powiedział PAP Hoffman.
"Życie pokazało, że trudno dziś wchodzić na rynek opanowany przez ugruntowane marki: na terenie Pomorskiego bardzo silna +Gazeta Pomorska+, w Lubuskiem bardzo silna +Gazeta Lubuska+, dwie gazety w Rzeszowie: zasiedziałe od lat +Nowiny+ i +Super Nowości+. Wejście na taki rynek dodatkowej gazety regionalnej w sytuacji słabo rozwiniętego w Polsce czytelnictwa jest niemal niemożliwe" - dodał.
"Tym gazetom, które zostały w całej grupie i całym projekcie +Polska+, wróżę dobrze. Zostały silne, regionalne gazety i nie przypuszczam aby którakolwiek zniknęła z mapy polskich dzienników" - podkreślił Hoffman.ab, pap, keb
Czytaj też: Nudziarz, nie rzecznik!