Dodał, że Lech Kaczyński proponuje, by w sprawie przystąpienia Polski do strefy euro odbyło się referendum. Prezydent uważa również, że rozpoczęcie negocjacji na ten temat już teraz, jest ryzykowane i może zachwiać rezerwami dewizowymi.
Rząd zapowiedział, że rozmowy w sprawie wstąpienia Polski do mechanizmu ERM2 rozpoczną się prawdopodobnie pod koniec lutego lub na początku marca br., a Polska może wejść do tego systemu w maju lub na początku czerwca br. Mechanizm ERM2, poprzedza moment wejścia do euro. Przez dwa lata, dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.
Według Kownackiego prezydent podobnie jak większość ekspertów uważa, że nie należy przyjmować jakieś daty (wejścia do ERM2 - PAP) "z sufitu". "Najpierw stabilizacja złotego, a potem ERM2" - podkreślił.
Dodał, że nie chodzi o to, by "wymyślić" datę i kurczowo się jej trzymać, ale ważne jest w jakich warunkach wejdziemy do strefy euro.
"Ewentualne wprowadzenie w Polsce euro - czy to będzie za cztery lata czy za pięć - nie może być lekarstwem na kłopoty, które dzisiaj mamy" - powiedział Kownacki. Minister wyraził nadzieję, że racje te dotrą do premiera i odbędzie na ten temat "racjonalna" dyskusja.
pap, keb