W rozmowie z Polsat News Chlebowski ocenił, że spotkania koalicji są częstsze niż relacjonują to media. Zaznaczył, że odbywają się rozmowy "robocze, eksperckie".
"Dzisiaj się na pewno będziemy przekonywać do tego, żeby całkowicie zamrozić finansowanie partii (z budżetu państwa) do końca 2010 roku" - zapowiedział szef klubu PO. Dodał, że jeśli PSL nadal będzie się temu sprzeciwiał, wówczas PO zastanowi się nad procentowym obniżeniem subwencji budżetowych dla partii.
Chlebowski zaznaczył, że na razie nie ma mowy o konkretnych propozycjach o ile obniżyć subwencje. Według niego jeśli dojdzie do rozmowy na ten temat, ważne będzie także stanowisko klubu Lewicy.
W lutym PO złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o partiach politycznych, który zakłada, że od kwietnia 2009 do końca grudnia 2010 roku partie nie będą otrzymywać subwencji z budżetu.
Obecnie subwencję z budżetu państwa otrzymują te partie, które w ostatnich wyborach do Sejmu uzyskały przynajmniej 3 proc. prawidłowo oddanych głosów (dla koalicji próg wynosi 6 proc.). Wypłacana jest ona w kwartalnych transzach. Partie, które dostały się do parlamentu, dostają także dotacje w ramach zwrotu kosztów kampanii.
Według informacji Państwowej Komisji Wyborczej subwencja dla PO w 2009 roku wyniesie ok. 40,4 mln złotych, dla PiS - ok. 37,8 mln złotych, dla PSL - ok, 15,1 mln złotych, dla SLD - ok. 14,3, mln, dla SdPl - ok. 3,5 mln złotych.
Spotkanie koalicjantów miało odbyć się w miniony wtorek; zostało przełożone, ponieważ nie uczestniczyłby w nim wicepremier, szef ludowców Waldemar Pawlak, któremu zmarł ojciec.
Liderzy partii koalicyjnych na najbliższym spotkaniu mają rozmawiać m.in. o tym, jak reagować na kryzys gospodarczy oraz o wejściu Polski do ERM2 i do strefy euro. Inne tematy to m.in. wynik niedzielnych wyborów na prezydenta Olsztyna, w których zwyciężył kandydat PSL Piotr Grzymowicz. W II turze wygrał on z kandydatem PO Krzysztofem Krukowskim.
ND, PAP