Rzecznik SLD Tomasz Kalita powiedział, że rezygnacja Kasprzyckiego to rezultat nieudanego dla niego startu w wyborach prezydenta Olszyna. Według oficjalnych wyników, były już szef SLD w tym mieście zajął w nich ostatnie miejsce, uzyskując nieco ponad 3 proc. głosów. Było to mniej niż wymagane 3 tysiące głosów jakie zebrał wcześniej rejestrując komitet wyborczy w Miejskiej Komisji Wyborczej w Olsztynie.
Kacprzycki powiedział, że złożył rezygnację z kierowania strukturami miejskimi SLD w Olsztynie, ponieważ nie zgodził się z oceną regionalnych, warmińsko-mazurskich władz Sojuszu, że struktury miejskie partii w zbyt małym stopniu były zaangażowane w kampanię wyborczą i nie wspierały go jako kandydata na prezydenta.
"Nie zgodziłem się z taką oceną i w proteście złożyłem rezygnację, która została przyjęta przez zarząd krajowy SLD" - powiedział Kacprzycki. Podkreślił, że nadal pozostaje członkiem SLD.
Według Kacprzyckiego konwencja SLD, która wyłoni nową radę miejską i zarząd miejski SLD w Olsztynie, ma się odbyć w kwietniu.
Nieoficjalnie politycy SLD mówią, że w strukturach partii w Olsztynie od dawna panował nieład i podziały. Część działaczy popierała kandydaturę Kasprzyckiego na prezydenta Olsztyna, podczas gdy inni uważali, że lepiej byłoby, gdyby o fotel gospodarza tego miasta znów zawalczył Andrzej Ryński (prezydent Olsztyna w latach 1994-98).
Działacze Sojuszu ze stolicy Warmii i Mazur mieli też pretensje do władz partii w mieście o to, że dopuścili do sytuacji, w której było kilku kandydatów lewicy w wyborach prezydenckich (wystartowała m.in. dwójka byłych polityków SLD: popierany przez PSL Piotr Grzymowicz i z własnym komitetem wyborczym - Danuta Ciborowska).
Jednak Kasprzycki zapewnił, że czas sporów w olsztyńskim Sojusz już minął.
W 2007 roku w olsztyńskich strukturach SLD doszło do rozłamu, ponieważ w zjeździe, na którym szefem wybrano Kacprzyckiego, nie wzięła udziału część delegatów. Nieobecni zwołali odrębny zjazd i wybrali swoje władze, co zostało potem przez władze krajowe unieważnione.
W ostatnią niedzielę, w II turze wyborów prezydenta Olsztyna zwyciężył Grzymowicz (60,17 proc. głosów). Pokonał kandydata PO Krzysztofa Krukowskiego, który uzyskał 39,83 proc. głosów. Przedterminowe wybory prezydenta Olsztyna rozpisano po tym, jak w listopadzie mieszkańcy odwołali w referendum oskarżonego o gwałt i molestowanie urzędniczek Czesława Małkowskiego.
ND, PAP