Czuma powiedział w poniedziałek w Polsat News, iż musi to być poprzedzone reformą prokuratury. Dodał, że zmiany ustroju prokuratury zakładają "dwa etapy - reformę prokuratury, która musi uprzedzić rozdzielenie, będące ostatnim ruchem".
Jak zaznaczył Czuma, w ramach planowanych zmian, najpierw powinna zostać zmniejszona - z pięciu do trzech - liczba stopni w strukturze prokuratury. Ponadto, według ministra, musi zostać wprowadzony "dobry system oceny oraz motywacji pracy prokuratorów".
"Chciałbym, aby reforma prokuratury weszła w życie 1 stycznia 2010 roku, a rozdział prokuratora generalnego od ministra 1 stycznia 2011 roku" - zaznaczył minister.
Czuma dodał, że miesiąc temu powołał zespół do spraw reformy prokuratury, który ma opracować nowe zasady nadzoru prokuratorskiego. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o to, aby "prokuratorzy okręgowi pomagali prokuratorom rejonowym (...) a nie domagali się sprawozdań".
"Liczę, że reforma prokuratury spowoduje ruszenie prokuratorów na linię przeciwko złoczyńcom" - mówił.
Odkąd w styczniu Czuma zastąpił na funkcji ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego, prace nad rządowym projektem (który w Sejmie połączono z projektem SLD) dotyczącym reformy prokuratury zostały wstrzymane. Jak informował wcześniej szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Ryszard Kalisz (Lewica), minister sprawiedliwości ma 1 kwietnia przedstawić komisji swe stanowisko odnośnie reformy.
Według rządowego projektu nowelizacji ustawy o prokuraturze - który jest realizacją obietnic wyborczych PO - prokurator generalny byłby od 2010 r. powoływany na wniosek ministra sprawiedliwości przez prezydenta na jedną, sześcioletnią kadencję, spośród dwóch kandydatów wskazanych przez Krajową Radę Sądownictwa i Krajową Radę Prokuratorów. Kandydatem mógłby być prokurator lub sędzia o co najmniej 10-letnim stażu pracy.
Prezydent mógłby odwołać prokuratora generalnego przed końcem kadencji, m.in. gdyby został skazany lub złożyłby nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne. Sejm mógłby zaś odwołać go na wniosek premiera większością 3/5ágłosów - gdyby premier odrzucił jego roczne sprawozdanie lub gdyby "sprzeniewierzył się on złożonemu ślubowaniu". Projekt przewiduje likwidację Prokuratury Krajowej i wprowadzenie w jej miejsce Prokuratury Generalnej.
Niewiadomą przez dłuższy czas pozostawała sytuacja prokuratur apelacyjnych, które początkowo chciano zlikwidować. W grudniu 2008 r. minister Ćwiąkalski wydał jednak rozporządzenie, że od kwietnia 2009 r. do struktur prokuratur apelacyjnych wejdą wydziały ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.pap, keb