Jak mówił podczas środowej konferencji prasowej prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł z szacunkowych danych wynika, że obecnie na całym świecie pracuje ok. 20 tys. polskich lekarzy, czyli ok. 20 proc. ogółu naszych medyków.
Radziwiłł podkreślił, że po wejściu Polski do UE tylko w 2004 r. NIL wydała ponad 2,5 tys. zaświadczeń potwierdzających kwalifikacje medyczne, niezbędnych do podjęcia pracy w krajach Unii. Natomiast w 2008 r. wydano już tylko 600 takich dokumentów. Łącznie do tej pory zaświadczenia pobrało 7,5 tys. lekarzy (około 6,5 proc. wszystkich medyków).
"Niewątpliwe mamy do czynienia z tendencją spadkową. Wydaje się, że bum emigracyjny mamy już za sobą, ale w Polsce jest nadal zbyt mało lekarzy" - zaznaczył prezes NRL.
Najczęściej wyjeżdżają z kraju anestezjolodzy i medycy pracujący na oddziałach intensywnej terapii (18,7 proc.). Pracą za granicą interesuje się także około 10 proc. chirurgów naczyniowych, chirurgów klatki piersiowej, chirurgów plastycznych, ortopedów- traumatologów, radiologów oraz lekarzy ratownictwa medycznego.
Z danych NIL wynika, że w 2008 r. pracę w Polsce podjęło tylko 24 medyków z zagranicy. Są to głównie Ukraińcy i Białorusini "z polskimi korzeniami".
W Anglii pracuje obecnie 1930 polskich lekarzy, w Niemczech 1332, a w Irlandii 238.
Ministerstwo Zdrowia w lutym poinformowało, że coraz więcej lekarzy specjalistów powraca z emigracji i podejmuje pracę w Polsce.
W ocenie wiceministra zdrowia Adama Fronczaka spowodowane jest to wzrastającymi dochodami lekarzy w kraju. Jak mówił pod koniec lutego Fronczak lekarz specjalista może już w Polsce nieźle zarobić. Biorąc pod uwagę koszt życia za granicą i nakład pracy okazuje się, że wielu wybiera powrót do kraju" - wyjaśnił wiceminister.
Federacja Polonijnych Organizacji Medycznych oraz Kujawsko- Pomorska Okręgowa Izby Lekarska organizują we wrześniu w Toruniu VII Światowy Kongres Polonii Medycznej. Współorganizatorami Kongresu są m.in. Naczelna Izba Lekarska i Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".
pap, keb