"Jeżeli kandydat na ambasadora, kandydat na dyplomatę twierdzi, że polityka zagraniczna tego rządu jest złą, nie będę przytaczał innych sformułowań, dla mnie skandalicznych, w ten sposób polityk pokazuje, że nie ma predyspozycji, żeby być ambasadorem nawet przy ONZ" - powiedział dziennikarzom w piątek Chlebowski.
Pytany wprost, czy wysłałby Fotygę na placówkę po jej ostatnich wypowiedziach jeśli zależałoby to od niego powiedział: "Sądzę, że nie podjąłbym takiej decyzji". Szef klubu PO podkreślił, że podzielił się swoją opinią z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim.
Zdaniem Chlebowskiego opiniująca kandydaturę Fotygi komisja powinna była "uciec się do pewnej refleksji", po tym jak skrytykowała ona politykę zagraniczną rządu. Jak ocenił, po takich wypowiedziach przewodniczący komisji Krzysztof Lisek (PO) powinien był zarządzić przerwę. "Uważam, że został popełniony jakiś błąd w komisji SZ" - ocenił.
Na uwagę, że jeśli kandydatura Fotygi zostanie zablokowana, sześciu ambasadorów może nie dostać od prezydenta Lecha Kaczyńskiego listów uwierzytelniających powiedział: to będzie problem.
"Z drugiej strony pamiętajmy o tym, że kandydat na ambasadora musi się cieszyć naprawdę wysokimi kwalifikacjami, kompetencjami. Wydawało się, że ta próba nawiązania dialogu, próba szukania porozumienia będzie skuteczna, ale widać wyraźnie, że w pani Fotydze nie ma dobrej woli, nie ma chęci do współdziałania, do współpracy" - podkreślił.
W czwartek premier Donald Tusk powiedział, że bez "przekonującego wyjaśnienia" słów, które padły na posiedzeniu komisji nie widzi możliwości podpisania nominacji byłej minister na ambasadora Polski przy ONZ.ab, pap