Przedstawiciele Sierpnia'80 rozpoczęli okupację biur poselskich PO w sześciu miastach - Warszawie, Łodzi, Gdańsku, Szczecinie, Katowicach i Radomiu. Protestują w ten sposób przeciwko polityce rządu; oczekują od posłów i rządu zaprzestania "antypracowniczej i antyspołecznej polityki".
Zdaniem Niesiołowskiego takie działanie działaczy Sierpnia'80 to "przestępstwo". "Zajmowanie lokalu bez zgody właściciela to przecież przestępstwo. To niesamowite, że w swoje politycznej zajadłości posuwają się do popełniania przestępstw" - ocenił.
"Sierpień'80 to marginalna organizacja, która posługuje się działalnością na pograniczu prawa. Chcą zaistnieć, pokazać, że coś jednak robią. To desperacka próba, skrajnej, niepoważnej, populistycznej organizacji, która nie ma żadnego programu" - powiedział Niesiołowski.
Jak ocenił, okupacja biur jest "w stylu Andrzeja Leppera". "Sierpień'80 skończy tak samo jak Samoobrona i Lepper" - podkreślił Niesiołowski.
ND, PAP