Śledztwo prowadzone od grudnia ubiegłego roku przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie dotyczy podejrzenia zeznania nieprawdy przez jednego ze świadków przed sejmową komisją śledczą badającą sprawę śmierci Blidy. Inny z wątków tego śledztwa dotyczy okoliczności sporządzenia - datowanego na 3 marca 2006 roku - postanowienia o wszczęciu śledztwa wobec Blidy.
"Wystąpiliśmy do prokuratury o przekazanie całości akt tego postępowania" - powiedział Kalisz. Dodał, że pismo w tej sprawie zostało wysłane w środę.
Jacek Krawczyk, pierwszy prokurator prowadzący do 2006 roku śledztwo dotyczące afery węglowej, miał zeznać w końcu kwietnia, że jego podpis na postanowieniu z marca 2006 roku - o wszczęciu śledztwa wobec Blidy - jest podrobiony. We wtorek media podały, że do podpisania postanowienia przyznał się inny katowicki prokurator - Jarosław Wilczyński.
Przewodniczący komisji pytany o ewentualne wystąpienie w sprawie analizy grafologicznej podpisów pod postanowieniem odpowiedział, że już w ubiegłym tygodniu uzyskał informację, że o taką analizę wystąpiła prokuratura.
Kalisz dodał, że widział sporne dokumenty i zaznaczył, że na napisanym na komputerze postanowieniu "ktoś się podpisał dwoma kreskami (...) ktoś kto nie chciał być zidentyfikowany".
We wtorek stołeczna prokuratura przesłuchała Krawczyka i Wilczyńskiego. Jak informował rzecznik prokuratury, między zeznaniami obu świadków nie było sprzeczności. Dlatego w ocenie śledczych nie zaistniała konieczność przeprowadzenia między nimi konfrontacji.
pap, keb