W czasie prac remontowych polskiej ambasady w Moskwie natrafiono na "podejrzane instalacje, które mogły służyć do podsłuchu" - poinformowały "Wiadomości" TVP.
Rzecznik polskiego MSZ Bogusław Majewski przyznał, że "w czasie prac remontowych przy ogrodzeniu ambasady polskiej w Moskwie natrafiono na konstrukcję betonową". Jak poinformował, jej przeznaczenie jest w tej chwili "przedmiotem intensywnych badań i analiz".
Pytany czy możliwe, że jest to urządzenie służące do podsłuchu oświadczył: "żadnej możliwości nie odrzucamy".
Jednak, jak dodał, "jest zbyt wcześnie i nie ma żadnych dowodów aby jakąkolwiek tezę w oparciu o to, co w tej chwili odnaleźliśmy postawić".
Na pytanie, kiedy będzie wiadomo o przeznaczeniu urządzenia Majewski podkreślił, że wtedy gdy "uzyskamy stosowne odpowiedzi na pytania zarówno podejmowane w wyniku naszych samodzielnych działań jak i w wyniku odpowiedzi jakich oczekujemy i o które zwrócimy się do strony rosyjskiej".
Remont ambasady związany jest z przygotowaniem do wydawania od października wiz dla obywateli Federacji Rosyjskiej w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
rp, pap