Do dwóch tragicznych wypadków doszło w związku z motocyklowymi mistrzostwami świata w rajdach enduro, jakie odbywają się w okolicach Kielc. Zginęły cztery osoby, w tym niemiecki zawodnik rajdu.
Do pierwszego wypadku doszło poza trasą rajdu. Przed południem w dzielnicy Białogon, na peryferiach Kielc doszło do zderzenia fiata uno z holenderskim motocyklistą z obsługi uczestniczącej w rajdzie drużyny. Na miejscu zginęła pasażerka samochodu, trzy osoby zostały ciężko ranne. Motocyklisty i kierowcy uno nie udało się uratować.
Policjanci, ustalając przyczyny tego wypadku, rozpatrują dwie wersje: albo fiat uno wpadł w poślizg na mokrej nawierzchni, albo motocyklista, wyjeżdżając z bocznej drogi, uderzył w samochód - powiedział PAP nadkom. Artur Niedbała z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Do drugiego wypadku doszło po godz. 13 na trasie rajdu w lesie w okolicach Szczukowic pod Kielcami. Zginął zawodnik niemieckiej drużyny.
"Nie wiemy jeszcze, jak doszło do tego wypadku. Poinformował o nim kolejny jadący w rajdzie motocyklista, nie wiadomo jeszcze, czy na miejscu byli jacyś świadkowie" - powiedział PAP Niedbała.
ss, pap