O polityce zagranicznej oraz o "merytorycznej pracy" nad ustawami podatkowymi, o finansach publicznych i ustawie o swobodzie działalności gospodarczej rozmawiali premier Kazimierz Marcinkiewicz i szef PO Donald Tusk.
PO zadeklarowała chęć współpracy "dla dobra Polski".
Do trwającego godzinę spotkania "w cztery oczy" doszło w Sopocie. Inicjatorem spotkania był premier, aby - jak podkreślił - omówić, które działania rządowe klub Platformy Obywatelskiej może poprzeć.
Marcinkiewicz po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że było "bardzo udane i obiecujące". "Bardzo się z tego spotkania cieszę. Rozmawialiśmy o merytorycznej pracy nad ustawami podatkowymi, ustawą o finansach publicznych, ustawie o swobodzie działalności gospodarczej" - powiedział premier dziennikarzom po spotkaniu.
Jak zaznaczył, rozmowa dotyczyła także polityki zagranicznej. "W sprawach międzynarodowych niezbędne jest porozumienie szersze niż tylko porozumienie koalicji rządowej, bo na zewnątrz kraju powinniśmy mówić jednym głosem" - podkreślił premier.
W podobnym tonie o polityce zagranicznej wypowiadał się Tusk, deklarując chęć współpracy ze strony PO dla poprawy wizerunku Polski. W środę PO zaapelowała do premiera o większą aktywność na forum międzynarodowym, podkreślając, że polityka zagraniczna powinna być tworzona ponad podziałami politycznymi.
"Kiedy namawiałem w kwietniu w Sejmie, aby nie dopuszczać do współrządzenia Andrzeja Leppera i Romana Giertycha, mówiłem także o tym, że w tych sprawach, które dotyczą miejsc pracy i polityki zagranicznej, warto współpracować i dzisiaj potwierdziłem to panu premierowi" - oświadczył lider PO.
Premier, pytany, czy to spotkanie oznacza przełom w stosunkach PiS-PO, odpowiedział, że Platforma Obywatelska jest największą partią opozycyjną i "nie wydaje mi się, żeby to miało ulec zmianie".
"Stworzyliśmy koalicję, która wdraża program solidarnego państwa, ale zgodnie z tym, o czym kilkakrotnie już mówiłem, namawiam wszystkie siły polityczne do tego, by w najważniejszych dla kraju sprawach mówić jednym głosem" - dodał.
Tusk podkreślił, że rozmowa z premierem nie dotyczyła relacji między PiS-em i PO. "Jeśli będzie potrzeba poprawiania relacji pomiędzy Platformą a PiS-em, to rozmówcą będzie prezes partii" - zaznaczył Tusk.
pap, ab
Do trwającego godzinę spotkania "w cztery oczy" doszło w Sopocie. Inicjatorem spotkania był premier, aby - jak podkreślił - omówić, które działania rządowe klub Platformy Obywatelskiej może poprzeć.
Marcinkiewicz po spotkaniu powiedział dziennikarzom, że było "bardzo udane i obiecujące". "Bardzo się z tego spotkania cieszę. Rozmawialiśmy o merytorycznej pracy nad ustawami podatkowymi, ustawą o finansach publicznych, ustawie o swobodzie działalności gospodarczej" - powiedział premier dziennikarzom po spotkaniu.
Jak zaznaczył, rozmowa dotyczyła także polityki zagranicznej. "W sprawach międzynarodowych niezbędne jest porozumienie szersze niż tylko porozumienie koalicji rządowej, bo na zewnątrz kraju powinniśmy mówić jednym głosem" - podkreślił premier.
W podobnym tonie o polityce zagranicznej wypowiadał się Tusk, deklarując chęć współpracy ze strony PO dla poprawy wizerunku Polski. W środę PO zaapelowała do premiera o większą aktywność na forum międzynarodowym, podkreślając, że polityka zagraniczna powinna być tworzona ponad podziałami politycznymi.
"Kiedy namawiałem w kwietniu w Sejmie, aby nie dopuszczać do współrządzenia Andrzeja Leppera i Romana Giertycha, mówiłem także o tym, że w tych sprawach, które dotyczą miejsc pracy i polityki zagranicznej, warto współpracować i dzisiaj potwierdziłem to panu premierowi" - oświadczył lider PO.
Premier, pytany, czy to spotkanie oznacza przełom w stosunkach PiS-PO, odpowiedział, że Platforma Obywatelska jest największą partią opozycyjną i "nie wydaje mi się, żeby to miało ulec zmianie".
"Stworzyliśmy koalicję, która wdraża program solidarnego państwa, ale zgodnie z tym, o czym kilkakrotnie już mówiłem, namawiam wszystkie siły polityczne do tego, by w najważniejszych dla kraju sprawach mówić jednym głosem" - dodał.
Tusk podkreślił, że rozmowa z premierem nie dotyczyła relacji między PiS-em i PO. "Jeśli będzie potrzeba poprawiania relacji pomiędzy Platformą a PiS-em, to rozmówcą będzie prezes partii" - zaznaczył Tusk.
pap, ab