Na "Liście Fryzjera" znalazły się nazwiska 28 sędziów, w tym dziesięciu z ekstraklasy. "Przegląd Sportowy" publikując ją zaznaczył, że nie przesądza o udziale wymienionych sędziów w korupcyjnym procederze. Według gazety Ryszard F. starał się z tymi osobami utrzymywać kontakty. Cytowani przez gazetę arbitrzy zaprzeczają, jakoby Ryszard F. składał im korupcyjne propozycje.
Wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator publikację "Przeglądu Sportowego" nazwał "tanią sensacją". "Jestem zaskoczony, że redakcja zdecydowała się na publikację czegoś takiego. Uważam, że jest to poszukiwanie sensacji w sytuacji, gdy prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Ciekawe dlaczego +Przegląd Sportowy+ nie opublikował listy dziennikarzy bawiących się na bankietach organizowanych przez +Fryzjera+" - powiedział PAP Kolator.
Jednocześnie Kolator poinformował, że Wydział Dyscypliny postanowił poprosić o wyjaśnienia arbitrów, których nazwiska znalazły się na liście. "Nie będzie to przesłuchanie, tylko wysłuchanie ich opinii. Rozpatrujemy przy tym możliwość wystąpienia przez sędziów na drogę sądową."
Już w sobotę na złożenie pozwu do sądu o naruszenie dóbr osobistych zdecydował się sędzia Marcin Borski. "Wiązanie mnie z tą sprawą jest całkowicie nieuprawnione, ponieważ będąc sędzią szczebla centralnego od 1997 roku nigdy nie spotkałem się z Panem Ryszardem F., a także nigdy nie kontaktowałem się z nim w jakikolwiek inny sposób. Wobec tego twierdzę z pełnym przekonaniem, że publikacja ta opiera się na insynuacjach osoby lub osób, które działając z niskich pobudek, anonimowo obrzucają innych błotem" - oświadczył m.in. Borski.
Dotychczas, w związku ze śledztwem prowadzonym przez wrocławską policję i prokuraturę dotyczącym korupcji w środowisku piłkarskim, zarzuty postawiono około 40 osobom. Wśród nich są sędziowie, działacze sportowi, obserwatorzy Polskiego Związku Piłki Nożnej i zawodnicy.
Według prokuratury, od 2000 do 2003 roku F. nakłaniał, pośredniczył i wręczał łapówki różnym osobom, w tym sędziom piłkarskim i obserwatorom PZPN. Miał w ten sposób wpłynąć na wyniki ponad 30 meczów w I, II i III lidze.
pap, ss