"Nigdy dzieła takiej wartości do nas nie przyjeżdżały. Wiedeńskie muzeum wysyła do Warszawy tzw. obrazy galeryjne (ze stałej ekspozycji), które zwykle nigdy nie wyjeżdżają" - powiedziała we wtorek PAP kurator wystawy dr Dorota Folga-Januszewska.
Wystawa wymaga szczególnej ochrony. Pracownicy warszawskiego muzeum dla bezpieczeństwa nie znają dokładnej godziny przyjazdu specjalnego konwoju. Przedstawiciele muzeum z Wiednia byli w Warszawie i badali zabezpieczenia stosowane w Muzeum Narodowym. "Uznali, że nasz sposób zabezpieczeń jest o wiele pewniejszy niż w muzeach niemieckich" - zapewniła Folga-Januszewska.
Ciekawostką wystawy jest to, że "Portret młodej Wenecjanki" Albrechta Duerera był przed wojną w polskiej kolekcji. Dotychczas polskie muzea miały kłopot z uzyskaniem nawet kopii tego obrazu. Jednak dzięki owocnej współpracy przy prezentacji w Wiedniu polskiej kolekcji fresków z Faras, możemy obejrzeć to niezwykłe dzieło w Polsce.
Na wystawie zobaczymy obrazy, które zwykle w ogóle nie opuszczają wiedeńskiego muzeum, jak "Portret kardynała Niccolo Albergatiego" Jana van Eycka, "Portret młodej Wenecjanki" i "Portret Johannesa Klebergera" Albrechta Duerera czy "Portret młodzieńca z hełmem", najwcześniejszy obraz Giorgione.
Wystawę będzie można oglądać do 10 grudnia.
ss, pap