„Sadza”, czyli Brodka bez filtra. „Ta muzyka jest jak wycieczka w głąb mojego serca”

- Czułam, że jest to po prostu forma poradzenia sobie z jakimiś wydarzeniami w moim życiu. W tym sensie, ta muzyka i cała ta płyta była dla mnie swego rodzaju terapią. Ten album jest trochę jak wycieczka w głąb mojej skomplikowanej głowy, mojego serca i mojej duszy – wyznała Brodka w podcaście „Wprost o Kulturze”. Najnowsza płyta artystki „Sadza” to także powrót do języka polskiego, z którym, niemal zupełnie, rozstała się na 12 lat.