Mery Spolsky: Ta płyta to manifest mojej niezależności i nikt mi tego nie zabroni

– To płyta przeciwko nakładaniu na mnie ograniczeń. Chciałam opowiedzieć o niezależności i chciałam zamanifestować, że jeśli mam ochotę pokazać się przebrana za różową waginę, to nikt nie powinien mi tego zabraniać, ani mnie oceniać – mówi Mery Spolsky o albumie „EROTIK ERA”