Robert Motyka o 50. urodzinach, botoksie i ojcostwie w cieniu kabaretu

Syn przychodził do mnie z tematem, a ja przeglądałem maila i mówiłem „zaraz, za chwilę, bo tutaj piszą właśnie, że musimy być o 18” i on znikał, bo ja byłem zajęty robotą. Jako 50-letni facet widzę, jakie to było słabe. Już nie wspomnę o tym, co musiał myśleć, kiedy przyszedł po jakąś rozmowę, po radę, obojętnie, a ja mówiłem do swojego dziecka „chwila, zaraz”. Jakie „zaraz”? Przecież on jest w tym momencie najważniejszy, a nie sprawy zawodowe, które mogą poczekać, prawda? – wyznał w podcaście „Wprost przeciwnie” Robert Motyka, aktor kabaretowy, współzałożyciel kabaretu Paranienormalni.