Jej synek miał najpiękniejsze oczy na świecie. Kiedy odchodził dała nam lekcję miłości. „Nie podejrzewałam, że można tak kochać”

Gdy zaszła w ciążę, lekarze mówili o cudzie, wszak według nich nie było szans na to, żeby została mamą. Ale urodziła chłopca o najpiękniejszych oczach na świecie. Noah, Noaszek, istny cud. Niestety ta historia nie ma happy endu. U chłopca zdiagnozowano rzadką genetyczną chorobę, która dzień po dniu odbierała Noaszka jego mamie. Ale gdy przyszedł czas pożegnania, ta superbohaterka dała nam wszystkim największą lekcję matczynej miłości, przywiązania i szacunku, jaką tylko można sobie wyobrazić. I pokazała, co jest w Polsce do zrobienia, by sytuacja ciężko chorych dzieci i ich rodziców się poprawiła, by słowo godność w polskich szpitalach nie było tylko wyświechtanym sloganem – taką laudację podczas gali ShEO Awards usłyszała Anita Demianowicz, laureatka nagrody przyznawanej przez „Wprost”. W poruszającej rozmowie w podcaście „Wprost Przeciwnie” ta znana blogerka i mama w żałobie opowiedziała swoją historię.