Szczerba i Joński rozpoczęli kontrole w ministerstwach. W jednym z nich odnaleźli „kolegę Jarosława Kaczyńskiego”

Szczerba i Joński rozpoczęli kontrole w ministerstwach. W jednym z nich odnaleźli „kolegę Jarosława Kaczyńskiego”

Dariusz Joński i Michał Szczerba
Dariusz Joński i Michał Szczerba Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
Dariusz Joński i Michał Szczerba rozpoczęli serię kontroli poselskich we wszystkich ministerstwach. – Ku naszemu zdziwieniu odkryliśmy, że ekspertem w Ministerstwie Aktywów Państwowych jest pan Kazimierz Kujda – poinformowali.

– Rozpoczynamy wielką kontrolę nagród, premii i tych wszystkich ludzi PiS-u, którzy są zatrudniani bądź siedzą w spółkach i w ministerstwach – poinformował we wtorek na konferencji prasowej poseł KO Dariusz Joński, podkreślając, że kontrole będą przeprowadzane we wszystkich ministerstwach.

Joński i Szczerba zapowiadają kontrole w ministerstwach

Joński razem z  zorganizowali konferencję przed siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych, gdzie rozpoczęli cykl kontroli. – Usłyszeliśmy od sygnalistów, że bardzo wielu polityków PiS-u jest ukrywanych w ministerstwach na funkcjach tak zwanych ekspertów, czyli poza konkursem. Otrzymują wynagrodzenie od 1800 zł do prawie 6700 zł. I każda z tych osób może otrzymać do 50 proc. premii co miesiąc – mówił Joński.

– Ku naszemu zdziwieniu również w tej instytucji odkryliśmy, że takim ekspertem jest pan Kazimierz Kujda, agent SB, kolega Jarosława Kaczyńskiego, który trzykrotnie był prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, prezesem Srebrnej, czyli zaufana osoba – poinformował poseł KO.

Z ustaleń polityków wynika, że szef MAP ma 19 doradców na stanowiskach eksperckich.

„Jedna wielka przepompownia”

Z kolei Szczerba oświadczył, że w tej chwili trwa „skok na kasę”. – Mam w tej chwili wrażenie, że te wszystkie ministerstwa, te agencje, te fundusze zamieniły się w tej chwili w jedną wielką przepompownię. Tzn. Wyprowadzić jak najwięcej środków publicznych, do organizacji, do mediów PiS-owskich, po to żeby zablokować ręce przyszłym ministrom, którzy mają demokratyczny mandat do tego, żeby dokonywać zmiany zasad finansowania organizacji pozarządowych i instytucji – wyjaśnił polityk.

Według posłów KO „w tej chwili trwa operacja przerzucania środków ze spółek poprzez domy medialne do Telewizji Republika”. – Prawdopodobnie tym miejscem, które wybrał sobie Jarosław Kaczyński, żeby usłużnych pseudodziennikarzy z mediów narodowych przechować, karmić przez lata opozycji jest Telewizja Republika. Obejmujemy monitoringiem poselskim przekazywanie środków do tej stacji – zapowiedział Szczerba.

Czytaj też:
Szczerba w szoku po kontroli w PARP. „To nie tak powinno wyglądać”
Czytaj też:
Szczerba o likwidacji 16 instytucji. W ten sposób PO chce rozliczyć PiS