Przedstawiciele rządu, biznesmeni i obywatele zaczynają rozumieć, że wzrost gospodarczy ostatnich lat zbliża się ku końcowi. Jakie są oznaki końca boomu zastanawia się dziennik „The Moscow Times”.
Niewielu Rosjan odczuło niepokój z powodu załamania na giełdzie. Jak na razie nikt nie zauważył związku między spadkiem cen akcji a poziomem życia. 'Jak na razie', podkreśla dziennik.
Poza tym panika wywołana przez upadek banków na zachodzie, nie dotarła jeszcze do Rosji, ponieważ bank centralny ma jeszcze rezerwy by poradzić sobie z kryzysem płynności, a poza tym nie doszło jeszcze do poważniejszych zwolnień w bankowości, ani w innych sektorach.
Jednak wszystko wskazuje na to, że zbliża się koniec rozkwitu gospodarczego. Wysiłki Kremla by stymulować gospodarką, zwiększając wydatki rządowe tylko tworzą iluzję wzrostu, co oznacza, że przy niesprzyjających wiatrach upadek będzie jeszcze bardziej dotkliwy.
Istnieje kilka powodów dlaczego spadek koniunktury jest nieunikniony. Po pierwsze główna siła napędowa stojąca za boomem epoki Putina, czyli wysokie ceny ropy i dewaluacja rubla – przeszły już do historii. Po drugie model prowadzenia biznesu oparty na wykorzystywaniu obecnych aktywów firmy jako zabezpieczenia na zakup nowych aktywów na kredyt działa tylko w czasie wzrostu gospodarczego, ale nie jest skuteczny w okresie zwykłego lub malejącego wzrostu. Poza tym, recesja to naturalny etap cyklu gospodarki kapitalistycznej, pisze gazeta.
Poza tym panika wywołana przez upadek banków na zachodzie, nie dotarła jeszcze do Rosji, ponieważ bank centralny ma jeszcze rezerwy by poradzić sobie z kryzysem płynności, a poza tym nie doszło jeszcze do poważniejszych zwolnień w bankowości, ani w innych sektorach.
Jednak wszystko wskazuje na to, że zbliża się koniec rozkwitu gospodarczego. Wysiłki Kremla by stymulować gospodarką, zwiększając wydatki rządowe tylko tworzą iluzję wzrostu, co oznacza, że przy niesprzyjających wiatrach upadek będzie jeszcze bardziej dotkliwy.
Istnieje kilka powodów dlaczego spadek koniunktury jest nieunikniony. Po pierwsze główna siła napędowa stojąca za boomem epoki Putina, czyli wysokie ceny ropy i dewaluacja rubla – przeszły już do historii. Po drugie model prowadzenia biznesu oparty na wykorzystywaniu obecnych aktywów firmy jako zabezpieczenia na zakup nowych aktywów na kredyt działa tylko w czasie wzrostu gospodarczego, ale nie jest skuteczny w okresie zwykłego lub malejącego wzrostu. Poza tym, recesja to naturalny etap cyklu gospodarki kapitalistycznej, pisze gazeta.