Aż 38 firm z warszawskiej giełdy ma zbyt małe zyski, by zrekompensować swoje zadłużenia. Może to nawet grozić bankructwem - uważa "Puls Biznesu".
Czy giełdowe firmy mogą mieć kłopoty z płynnością? Firma Kolaja & Partners przygotowała ranking spółek, kierując się tzw. wskaźnikiem Altmana. Wyodrębniono przedsiębiorstwa, które są w "strefie podwyższonego ryzyka" i w "strefie wysokiego zagrożenia". W tej drugiej znalazło się 38 firm.
Autorzy raportu porównali wskaźniki 245 spółek w ujęciu skonsolidowanym i 297 spółek w ujęciu jednostkowym. Wynik - wzrósł odsetek firm zagrożonych. W całym 2007 r. wśród spółek w strefie podwyższonego ryzyka znalazło się 26 proc. firm z giełdy (w ujęciu skonsolidowanym), a w strefie zagrożenia - 5,9 proc. spółek.
W pierwszej połowie tego roku w pierwszej strefie jest aż 29,8 proc. spółek z GPW, a w zagrożonej - 10,2 proc. To najgorszy wynik, od kiedy firma Kolaja & Partners rozpoczęła tworzenie raportu - akcentuje gazeta.
Autorzy raportu porównali wskaźniki 245 spółek w ujęciu skonsolidowanym i 297 spółek w ujęciu jednostkowym. Wynik - wzrósł odsetek firm zagrożonych. W całym 2007 r. wśród spółek w strefie podwyższonego ryzyka znalazło się 26 proc. firm z giełdy (w ujęciu skonsolidowanym), a w strefie zagrożenia - 5,9 proc. spółek.
W pierwszej połowie tego roku w pierwszej strefie jest aż 29,8 proc. spółek z GPW, a w zagrożonej - 10,2 proc. To najgorszy wynik, od kiedy firma Kolaja & Partners rozpoczęła tworzenie raportu - akcentuje gazeta.