Kryzys uderzy w wioskę olimpijską

Kryzys uderzy w wioskę olimpijską

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sportowcy biorący udział w Igrzyskach Olimpijskich Londyn 2012 będą musieli się pogodzić z nieco gorszymi warunkami w wiosce olimpijskiej niż zapowiadano. „The Times” donosi, że pogłębiający się kryzys kredytowy zmusza do cięcia kosztów, ponieważ topnieją fundusze zebrane od prywatnych sponsorów.
Przez 16 dni trwania Igrzysk sportowcy będą musieli się gnieździć w trzyosobowych pokojach. Wydatki na zakwaterowanie będą bowiem musiały zostać znacznie obcięte, jeśli organizatorzy mają się zmieścić w budżecie. Dziennik zaznacza, że w 2005 roku, kiedy Londyn wygrał organizowanie igrzysk, obiecano, że sportowcy będą dzielić pokój z nie więcej niż jedną osobą. Ucierpią na tym nie tylko olimpijczycy, ale i prestiż samej imprezy.

Zamiast 4 200 mieszkań, jak na początku obliczono, organizatorzy wybudują 2700. Zostaną one wystawione na rynek po zakończeniu Igrzysk, by częściowo zrekompensować poniesione koszty.

Zgodnie z tradycją olimpijską, sportowcy powinni mieszkać razem. Dzięki temu reprezentanci różnych państw mogą się ze sobą integrować. Jednak ustalono pewne normy i ograniczenia dotyczące liczby osób na metr kwadratowy, zaznacza dziennik.

Koszty związane z budową wioski już zostały zredukowane z 1 miliarda funtów do 900 milionów, jednak planowane są kolejne cięcia, by organizatorzy mogli się zmieścić w całkowitym budżecie publicznym wynoszącym 9,3 miliarda funtów. Budowa obiektów olimpijskich rozpoczęła się w czerwcu.

im