Odchodzący prezydent USA George W. Bush na pewno polubił Polaków. Zwłaszcza jego druga kadencja była udana dla relacji polsko-amerykańskich - ocenia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wiceszef BBN Witold Waszczykowski.
Były wiceminister spraw zagranicznych uważa jednak, że z winy obu stron wielu szans dla Polski nie udało się wykorzystać. "Amerykanie mogli zrobić więcej gestów, zwłaszcza, że wiedzą, iż Polska jest na nie wyczulona. Dotyczy to nie tylko wiz, ale też większego wsparcia dla naszej armii" - mówi.
Waszczykowski dodaje, że nawet zwycięstwo Johna McCaina nie byłoby prostą realizacją dotychczasowej polityki republikańskiej administracji. W jego opinii Barack Obama raczej nie wstrzyma budowy tarczy antyrakietowej, choć może chcieć przeznaczyć więcej pieniędzy na politykę wewnętrzną i zmniejszyć zaangażowanie USA w Europie czy Azji.