Dojście do władzy Demokratów oznacza ściślejszą regulację sektora finansowego, zwiększenie wydatków socjalnych i politykę sprzyjającą pracownikom, pisze „Wall Street Journal” w kontekście zwycięstwa Baracka Obamy w wyścigu do fotela prezydenckiego.
Jak pisze dziennik, obecny klimat stanowi duże wyzwanie dla biznesu. Lobbyści i biznesmeni wyrazili jedynie nadzieję, że Demokraci nie podniosą podatków w trakcie trwania kryzysu ekonomicznego i nie stworzą nowych barier dla handlu.
Biznes chce przede wszystkim, by Waszyngton podjął działania na rzecz wyjścia z kryzysu gospodarczego. Właściciele sieci handlowych, którzy martwią się, że zbliżający się sezon świąteczny będzie wyjątkowo ponury, mają nadzieję, że pakiet przygotowany przez nowy rząd stanie się impulsem dla zwiększenia wydatków konsumenckich.
Przedstawiciela świata biznesu boją się, że zdominowany przez Demokratów Kongres i Biały Dom zmieni istniejącą od dwudziestu lat równowagę między pracownikami i związkami zawodowymi na korzyść związkowców.
Dziennik zaznacza, że na przewadze Demokratów z pewnością stracą banki, prywatne fundusze kapitałowe i spółki paliwowe. Kongres obiecał całkowitą restrukturyzację sektora finansowego, potencjalnie przyczyniając się do stworzenia finansowego „super regulatora".
Biznes chce przede wszystkim, by Waszyngton podjął działania na rzecz wyjścia z kryzysu gospodarczego. Właściciele sieci handlowych, którzy martwią się, że zbliżający się sezon świąteczny będzie wyjątkowo ponury, mają nadzieję, że pakiet przygotowany przez nowy rząd stanie się impulsem dla zwiększenia wydatków konsumenckich.
Przedstawiciela świata biznesu boją się, że zdominowany przez Demokratów Kongres i Biały Dom zmieni istniejącą od dwudziestu lat równowagę między pracownikami i związkami zawodowymi na korzyść związkowców.
Dziennik zaznacza, że na przewadze Demokratów z pewnością stracą banki, prywatne fundusze kapitałowe i spółki paliwowe. Kongres obiecał całkowitą restrukturyzację sektora finansowego, potencjalnie przyczyniając się do stworzenia finansowego „super regulatora".