W większym stopniu niż poprzednicy, Barack Obama w kampanii prezydenckiej eksponował swoją rodzinę. Jego żona Michelle miała oczywiście zasadnicze znaczenie, jednak nie można przeoczyć ogromnej roli jego dwóch córek Malii i Sashy, pisze „The Times”.
"Dziewczynki zapewniły najlepsze momenty trwającej 18 miesięcy kampanii, czy to wtedy kiedy machały tacie stojącemu na podium, zasypiały podczas jego przemówień, czy też poirytowane dopytywały, czy półgodzinna reklamówka wyborcza taty nie będzie kolidowała z ich ulubioną kreskówką."
Dziennik zastanawia się, w jakim stopniu zmieni się ich życie od kiedy ich tata będzie nie tylko zwykłym prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale pierwszym czarnoskórym amerykańskim prezydentem.
„Times" zaznacza, że spośród dzieci wszystkich znanych osób, dzieci polityków mają najciężej. Krytyka pod ich adresem napływa niezależnie od ich wieku, poczynając od wyboru przedszkola dokonanego przez rodziców, aż po publiczne upokorzenie po najdrobniejszym potknięciu. Jeśli idzie im dobrze, oskarża się je o nepotyzm, jeśli słabo – poddane są bezwzględnej chłoście. Curtis Roosevelt, wnuk prezydenta Franklin Delano Roosevelta, opublikował ostatnio pamiętnik, opisujący jak wychowanie odarło go z pewności siebie. 78-letni mężczyzna cały czas nie może wyjść z traumy, pisze gazeta.
Dla Malii i Sashy stawka jest jeszcze wyższa z jednego prostego powodu – są dziewczynkami. Nic nie jest dla dziewczynek tak ważne jak ich wygląd, i nic nie jest tak atrakcyjne dla mediów jak krytykowanie wyglądu i zachowania córek polityków. Wystarczy spojrzeć ile batów zebrała córka Sary Palin.
Córki Obamy wyglądają na bardzo rozważne i potrzebny będzie ogromny wysiłek rodziców, by takie pozostały, podsumowuje dziennik.
Dziennik zastanawia się, w jakim stopniu zmieni się ich życie od kiedy ich tata będzie nie tylko zwykłym prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale pierwszym czarnoskórym amerykańskim prezydentem.
„Times" zaznacza, że spośród dzieci wszystkich znanych osób, dzieci polityków mają najciężej. Krytyka pod ich adresem napływa niezależnie od ich wieku, poczynając od wyboru przedszkola dokonanego przez rodziców, aż po publiczne upokorzenie po najdrobniejszym potknięciu. Jeśli idzie im dobrze, oskarża się je o nepotyzm, jeśli słabo – poddane są bezwzględnej chłoście. Curtis Roosevelt, wnuk prezydenta Franklin Delano Roosevelta, opublikował ostatnio pamiętnik, opisujący jak wychowanie odarło go z pewności siebie. 78-letni mężczyzna cały czas nie może wyjść z traumy, pisze gazeta.
Dla Malii i Sashy stawka jest jeszcze wyższa z jednego prostego powodu – są dziewczynkami. Nic nie jest dla dziewczynek tak ważne jak ich wygląd, i nic nie jest tak atrakcyjne dla mediów jak krytykowanie wyglądu i zachowania córek polityków. Wystarczy spojrzeć ile batów zebrała córka Sary Palin.
Córki Obamy wyglądają na bardzo rozważne i potrzebny będzie ogromny wysiłek rodziców, by takie pozostały, podsumowuje dziennik.