Nagroda za rusofobię

Nagroda za rusofobię

Dodano:   /  Zmieniono: 
Łotewskie władze nagrodziły sprzedawczynię, która odmówiła obsłużenia klienta mówiącego po rosyjsku. Incydent ten może spowodować dalsze pogorszenie stosunków Rygi z Moskwą, pisze „Komsomolskaya Prawda”.
Państwowe Centrum Języka Łotwy uhonorowało nagrodą studentkę Dacę Kalinię, która dorabia jako sprzedawczyni w sklepie. Kobieta odmówiła obsłużenia klienta mówiącego tylko po rosyjsku. Dziewczyna pracująca w supermarkecie Narwezen nie raczyła odpowiadać na pytania klienta, a nawet nazwała go okupantem. Wykazała się przy tym ogromną butą i brakiem podstawowych manier, donosi dziennik. W Rosji ani razu jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś nie obsłużył klienta mówiącego wyłącznie po łotewsku, zaznacza gazeta. Oprócz nagrody od Centrum Języka Łotwy Kalinia dostała dyplom od radykalnej i nacjonalistycznej partii Visu Latvijaji.

Sprzedawczyni dostała jeszcze trzecią nagrodę, tym razem od władz łotewskich: order „Za przyjaźń dla państwowego języka". Poza tym nie musi już pracować w sklepie, ponieważ zaproponowano jej wysokie stanowisko w państwowej administracji. Wszystkie nagrody zostały przyznane za to, że pokazała „obcokrajowcowi gdzie jest jego miejsce”, oburza się „Komsomolskaya Prawda”.

Zarząd sieci handlowej Narwezen nie widzi niczego złego w zachowaniu swojej pracownicy. Przedstawiciele supermarketu uważają, że nie każdy Łotysz musi znać język rosyjski, gdyż nie jest to jego obowiązkiem. Jeśli do sklepu przyszedłby Amerykanin lub Szwed na pewno zostałby obsłużony, konkluduje gazeta.

kr