Jego zdaniem, chodzi nie tylko o polityczne gwarancje zawarte w artykule 5 traktatu waszyngtońskiego, ale także ich rozwinięcie w koncepcji strategicznej Paktu. Obecna doktryna została przyjęta przed 10 laty, kiedy wydawało się, że tradycyjne zagrożenia odchodzą do lamusa. Gruzja pokazała, że tak nie jest. Dlatego dziś wiele krajów NATO, w tym Polska, jest przekonanych, że konieczne jest znowelizowanie strategii Sojuszu.
Odnosząc się do misji w Afganistanie minister zapowiada, że polski kontyngent pozostanie na obecnym poziomie 1600 żołnierzy. - Przyznaję, że w prowincji Ghazni czekają nas nowe zadania, a przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa w trakcie sierpniowych wyborów prezydenckich. Chcemy w tym celu usprawnić działanie naszego kontyngentu: więcej żołnierzy będzie uczestniczyło w działaniach bojowych, a mniej zajmie się zabezpieczeniem i wsparciem - zapowiada Bogdan Klich.
Cały wywiad - w czwartkowym wydaniu "Dziennika".