Na partię Donalda Tuska chce obecnie głosować 56 proc. ankietowanych przez GfK Polonia, o 2 proc. więcej niż na początku lutego. Zdaniem dr Jarosława Flisa, politologa z UJ, nie bez znaczenia były obietnice premiera pomocy osobom, które mają kredyt hipoteczny, a straciły pracę. Nacisk rządu na wejście do strefy euro też jest ważny dla zadłużonych we frankach - uważa Flis.
W najnowszym sondażu spadła o 3 proc. (do 25 proc.) liczba zwolenników PiS, wracając do poziomu z początku stycznia. "W zachowaniu PiS widać pewną niespójność. Niby ogłoszono nowe otwarcie, ale zaraz potem forsowano Antoniego Macierewicza do komisji śledczej. Jego twarz to nie jest twarz przyjaznego PiS" - ocenia dr Flis.
Do Sejmu weszłoby jeszcze tylko SLD, z 8 proc. wskazań, o 2 proc. więcej niż na początku miesiąca. Poza parlamentem znalazłby się PSL. Nadal ma 4 proc.