Waszyngton wyraził zadowolenie z decyzji francuskiego rządu o wstąpieniu do NATO. Rzecznik Białego Domu Mike Hammer powiedział, że Stany Zjednoczone widzą w tym szansę na umocnienie sojuszu, pisze „Le Monde”.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że po 43 latach Francja powróci na należne jej miejsce w strukturach sojuszu, który sama pomagała stworzyć. Francuskie oddziały walczą u boku wojsk NATO w Afganistanie. Ich reintegracja we wszystkie operacje sojuszu jest bardzo dobrą nowiną. Z niecierpliwością czekamy na zacieśnienie współpracy", dodał Geoff Morrell, rzecznik Pentagonu.
Generał James Conway przypomniał, że do tej pory francuskie wojsko uczestniczyło w wielu amerykańskich operacjach, z wyłączeniem wojny w Iraku. Dodaje on, że oba narody mają wiele wspólnych celów, a Francja stanie się bardziej aktywna na arenie międzynarodowej.
Nicolas Sarcozy zapewnił, że powrót Francji do NATO przewidziany na kwiecień nie odbędzie się kosztem niezależności Francji. Według głowy państwa, kraj będzie dzięki temu silniejszy, a jego głos będzie miał większą wagę. Niemniej jednak decyzja prezydenta nie jest popierana przez wszystkich. Zarzuca mu się przede wszystkim zerwanie z tradycją zapoczątkowaną przez generała de Gaulle’a.
ap
Generał James Conway przypomniał, że do tej pory francuskie wojsko uczestniczyło w wielu amerykańskich operacjach, z wyłączeniem wojny w Iraku. Dodaje on, że oba narody mają wiele wspólnych celów, a Francja stanie się bardziej aktywna na arenie międzynarodowej.
Nicolas Sarcozy zapewnił, że powrót Francji do NATO przewidziany na kwiecień nie odbędzie się kosztem niezależności Francji. Według głowy państwa, kraj będzie dzięki temu silniejszy, a jego głos będzie miał większą wagę. Niemniej jednak decyzja prezydenta nie jest popierana przez wszystkich. Zarzuca mu się przede wszystkim zerwanie z tradycją zapoczątkowaną przez generała de Gaulle’a.
ap