W moskiewskim sądzie okręgowym przeczytano oskarżenia w drugiej sprawie karnej byłego prezesa NK „Jukos” Michaiła Chodorowskiego i byłego zarządcy MFO „Menatep” Płatona Lebiediewa, podaje dziennik „Kommiersant”.
Oskarżenie podaje, że podsądni w latach 1998-2003 dopuszczali się kradzieży ropy naftowej i innych produktów ropopochodnych o łącznej wartości 892 mld rubli oraz wyprali wpływy z ich sprzedaży, opiewające na sumę 450 mld rubli i 7,5 mld dolarów. Obrońcy oświadczyli, że podsądni nie zrozumieli sensu oskarżeń i chcą, aby prokuratura jeszcze raz wyjaśniła swoje stanowisko.
„Nasi klienci wciąż nie rozumieją, o co są oskarżani", oświadczyła dziennikarzom adwokat Michaiła Chodorowskiego, Natalia Teriechowa. „Na następnym posiedzeniu obrona złoży podanie z prośbą ponownego wyjaśnienia podsądnym, o co są oskarżani. Zwrócimy się do prokuratury z prośbą o szczegółowe wyjaśnienie następujących faktów: kto i kiedy zauważył brak ropy naftowej, kto i kiedy zajmował się wyjaśnieniem tej kradzieży, w jaki sposób ropa naftowa mogła być przywłaszczona bez niczyjej wiedzy, jeśli są na to wszystkie oficjalne dokumenty. W taki sposób za przepompowanie paliwa do odpowiedzialności można pociągnąć również kierownictwo państwowej kompanii „Rosnieft””, dodała Teriechowa.
Sami podsądni nie zdążyli wczoraj wypowiedzieć swojego zdania, ponieważ zaraz po przeczytaniu aktu oskarżenia przez prokuratora Walerija Lachtina, sędzia Wiktor Daniłkin ogłosił przerwę do 20 kwietnia. Po krótkiej rozmowie z adwokatami Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew zostali wyprowadzeni z sali rozpraw.
KK
„Nasi klienci wciąż nie rozumieją, o co są oskarżani", oświadczyła dziennikarzom adwokat Michaiła Chodorowskiego, Natalia Teriechowa. „Na następnym posiedzeniu obrona złoży podanie z prośbą ponownego wyjaśnienia podsądnym, o co są oskarżani. Zwrócimy się do prokuratury z prośbą o szczegółowe wyjaśnienie następujących faktów: kto i kiedy zauważył brak ropy naftowej, kto i kiedy zajmował się wyjaśnieniem tej kradzieży, w jaki sposób ropa naftowa mogła być przywłaszczona bez niczyjej wiedzy, jeśli są na to wszystkie oficjalne dokumenty. W taki sposób za przepompowanie paliwa do odpowiedzialności można pociągnąć również kierownictwo państwowej kompanii „Rosnieft””, dodała Teriechowa.
Sami podsądni nie zdążyli wczoraj wypowiedzieć swojego zdania, ponieważ zaraz po przeczytaniu aktu oskarżenia przez prokuratora Walerija Lachtina, sędzia Wiktor Daniłkin ogłosił przerwę do 20 kwietnia. Po krótkiej rozmowie z adwokatami Michaił Chodorkowski i Płaton Lebiediew zostali wyprowadzeni z sali rozpraw.
KK